Opłata reprograficzna ma być formą rekompensaty na rzecz twórców, producentów i wydawców w związku ze szkodą, jaką ponoszą wobec kopiowania ich utworów".

Kopiowanie utworów, serio? W dobie legalnych serwisów streamingowych?

Pisowcy, mamy 2021 rok - możecie już odinstalować Kazaę. Są lepsze i uczciwsze metody korzystania z dóbr kultury. Poważnie.

Cieszę się, że artyści dostaną wsparcie, ale nie kosztem konsumentów! Opłata reprograficzna to kolejna opłata, która uderzy w najbiedniejsze warstwy społeczeństwa.

I oczywiście kolejny zbędny wzrost cen, zastanawia mnie jedno, czy pieniądze zebrane z opłaty reprograficznej zostaną przekazane również zagranicę? W końcu Polacy słuchają nie tylko polskich artystów. Opłata ta moim zdaniem jest złym pomysłem, stracą lokalni przedsiębiorcy, biznesy i ich pracownicy, bo klienci będą chętniej zamawiać sprzęty objęte opłatą poza granicami.