Film trochę mi się skojarzył z Batmanem, bo doktor Żmuda chwilę po przyjeździe rozwiązuje dwie zagadki kryminalno-medyczne. Czemu nikt wcześniej tego nie zrobił, nie wiadomo. Ale z drugiej strony nie ma się co dziwić. W Szkocji w sierocińcu pod opieką sióstr katolickich umarły setki dzieci i nikomu to nie przeszkadzało. W tych okolicznościach rośnie popyt na herosów filmowych.
Fronczewski miał szansę w filmie zaistnieć jako zmęczony błędami życiowymi, alkoholem i kobietami starszy pan doktor, który ratuje resztki sensu istnienia w przyzwoitym traktowaniu pacjentów, ale scenarzyści tak się zapatrzyli w Akademię Pana Kleksa, że przydzielili mu rolę zgorzkniałego od niechcenia świętego Franciszka. Mam nadzieję, że wyjdą jakiejś pozytywne cechy lekarza typu branie łapówek, łykanie wiagry lub błędy medyczne, bo inaczej mnie zemdli.
Trójkąt głównych bohaterów domyka siostrzyczka Barbara Kurdej-Szatan. Kocha ona wszelkie stworzenie, wzrusza się i ma dziecko.
Występują też policjanci. Szefowa kobieta z jajami (ociera się o śmierć, ale ta forma zboczenia jej nie interesuje i rezygnuje) oraz jej podwładny, safandułowaty roztropek. Jestem spokojny o kazimierskich przestępców oraz los mężczyzn.
Na razie nie wiadomo, o czym będzie serial, ale pokazują Kazimierz Dolny w mgielnej poświacie, wieczornych światłach, więc chyba ma być ładnie i bez ostrych krawędzi, także w scenariuszu.
W każdym polskim serialu pokazują lekarzy, prawników, policjantów stojących na straży zdrowia, praworządności, bezpieczeństwa Polaków. Czy kiedyś doczekamy się filmu o salowych, kasjerkach z Biedronki lub bezdomnych?
Jarek2017-09-12 15:55
00
Na prawdę świetny serial
kamcio2017-09-12 16:51
00
Czy kiedyś doczekamy się filmu o salowych, kasjerkach z Biedronki lub bezdomnych?
było takich kilka np. lata temu był serial "pucuś" na polsacie - na YT znajdziesz ;)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Udany debiut „W rytmie serca”. Pierwsze dwa odcinki serialu oglądało 2,4 mln widzów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (39)
WASZE KOMENTARZE
Film trochę mi się skojarzył z Batmanem, bo doktor Żmuda chwilę po przyjeździe rozwiązuje dwie zagadki kryminalno-medyczne. Czemu nikt wcześniej tego nie zrobił, nie wiadomo. Ale z drugiej strony nie ma się co dziwić. W Szkocji w sierocińcu pod opieką sióstr katolickich umarły setki dzieci i nikomu to nie przeszkadzało. W tych okolicznościach rośnie popyt na herosów filmowych.
Fronczewski miał szansę w filmie zaistnieć jako zmęczony błędami życiowymi, alkoholem i kobietami starszy pan doktor, który ratuje resztki sensu istnienia w przyzwoitym traktowaniu pacjentów, ale scenarzyści tak się zapatrzyli w Akademię Pana Kleksa, że przydzielili mu rolę zgorzkniałego od niechcenia świętego Franciszka. Mam nadzieję, że wyjdą jakiejś pozytywne cechy lekarza typu branie łapówek, łykanie wiagry lub błędy medyczne, bo inaczej mnie zemdli.
Trójkąt głównych bohaterów domyka siostrzyczka Barbara Kurdej-Szatan. Kocha ona wszelkie stworzenie, wzrusza się i ma dziecko.
Występują też policjanci. Szefowa kobieta z jajami (ociera się o śmierć, ale ta forma zboczenia jej nie interesuje i rezygnuje) oraz jej podwładny, safandułowaty roztropek. Jestem spokojny o kazimierskich przestępców oraz los mężczyzn.
Na razie nie wiadomo, o czym będzie serial, ale pokazują Kazimierz Dolny w mgielnej poświacie, wieczornych światłach, więc chyba ma być ładnie i bez ostrych krawędzi, także w scenariuszu.
W każdym polskim serialu pokazują lekarzy, prawników, policjantów stojących na straży zdrowia, praworządności, bezpieczeństwa Polaków. Czy kiedyś doczekamy się filmu o salowych, kasjerkach z Biedronki lub bezdomnych?
Na prawdę świetny serial
było takich kilka np. lata temu był serial "pucuś" na polsacie - na YT znajdziesz ;)