Trzeba być idiotą, żeby myśleć że kodowanie meczy zapewni jakikolwiek zysk. Po pierwsze kanały były odkodowane dla wszystkich dotychczasowych użytkowników polsatu cyfrowego i każdy mógł zaprosić i zapraszał do siebie sąsiada, brata, szwagra, czyli osoby bez polsatu nie miały silnej potrzeby jego posiadania. Po drugie polsat założył, że Polska według prognoz osiągnie może 6 miejsce, a gdyby zdecydowali się odkodować zaraz po tym pierwszym meczu na narodowym, zainteresowanie z każdą wygraną by rosło co raz bardziej. Każdy następny mecz wnosiłby kolejny wzrost cen za spoty reklamowe. W trakcie ostatniego meczu zainteresowanie osiągnęłoby zenitu i prawdodpodobnie reklama kosztowałaby trzy razy więcej niż kosztowała. Jak to mówią "Chytry traci dwa razy" :)
Lukas2014-09-23 08:46
00
Większość reklam w czasie finału to były reklamy spółek Solorza więc to jest takie przelewanie z jednego wiaderka do drugiego.
piotr bonarz2014-09-23 08:51
00
Filantrop się przeliczył i bardzo się z tego cieszę. Ale TVP też dała ciała - skoro jesteśmy gospodarzami takiej imprezy jak mistrzostwa świata w popularnej dyscyplinie, telewizja publiczna powinna zrobić, żeby mieć prawa do transmisji. Miała 6 lat, żeby to załatwić. A teraz próbuje zdyskontować sukces Polaków, ale to już musztarda po obiedzie. Jako płatnik abonamentu "od zawsze" pytam więc: czy ktoś poniesie za to konsekwencje?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Odkodowany finał pokazał prawdziwą siłę siatkówki, reprezentacja łakomym kąskiem reklamowym
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (15)
WASZE KOMENTARZE
Trzeba być idiotą, żeby myśleć że kodowanie meczy zapewni jakikolwiek zysk. Po pierwsze kanały były odkodowane dla wszystkich dotychczasowych użytkowników polsatu cyfrowego i każdy mógł zaprosić i zapraszał do siebie sąsiada, brata, szwagra, czyli osoby bez polsatu nie miały silnej potrzeby jego posiadania. Po drugie polsat założył, że Polska według prognoz osiągnie może 6 miejsce, a gdyby zdecydowali się odkodować zaraz po tym pierwszym meczu na narodowym, zainteresowanie z każdą wygraną by rosło co raz bardziej. Każdy następny mecz wnosiłby kolejny wzrost cen za spoty reklamowe. W trakcie ostatniego meczu zainteresowanie osiągnęłoby zenitu i prawdodpodobnie reklama kosztowałaby trzy razy więcej niż kosztowała. Jak to mówią "Chytry traci dwa razy" :)
Większość reklam w czasie finału to były reklamy spółek Solorza więc to jest takie przelewanie z jednego wiaderka do drugiego.
Filantrop się przeliczył i bardzo się z tego cieszę. Ale TVP też dała ciała - skoro jesteśmy gospodarzami takiej imprezy jak mistrzostwa świata w popularnej dyscyplinie, telewizja publiczna powinna zrobić, żeby mieć prawa do transmisji. Miała 6 lat, żeby to załatwić. A teraz próbuje zdyskontować sukces Polaków, ale to już musztarda po obiedzie. Jako płatnik abonamentu "od zawsze" pytam więc: czy ktoś poniesie za to konsekwencje?