Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Angażowanie się francuskich firm w odbudowę Notre Dame to piękny gest solidarności, a nie działania nastawione na wizerunkowy zysk
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Ale plytka analiza... Ewidentnie owi "eksperci" od PR-u nie znaja ani zasad, ani opinii istniejacych we Francji... Wbrew pozorom, ta "pomoc" duzych grup nie jest az tak milo widziana poniewaz ich "podarunki" maja konsekwencje na finanse publiczne. Ze 100 milionow, polowa bedzie finansowana de facto ze srodkow publicznych. Ogolnie rzecz biorac, zamiast posiadac 100 mln do opodatkowania, donator funduje sobie swiatowa kampanie wizerunkowa za 50 mln. Reszta pozostajac kompensowana przez przecietnych podatnikow, biorac pod uwage ze przepisy fiskalne zezwalaja na odjecie polowy kwoty od podatkow.
Zatem zdanie ekspertow w artykule jest kierowane bardzo plytka lub powierzchowa wiedza na dany temat...
TO tylko PR nic wiecej co rok we Francji niszczone sa dziesiatki zabytkowych kosciołow ten odwiedzało miliony turystow potencjalnych klientów tzw sponsorówP rzy ognisku zawsze mozna sie ogrzac