Kulczycki kolejny Resortowy Bachor

w zasadzie ręce opadają, ale w sumie nic dziwnego w mediach państowych, dzisiejsi tzw "dziennikarze" nie muszą mieć żadnego urzędu cenzorskiego, oni wiedzą gdzie są pieniądze, Pan Kulczycki tylko chciał otrzymać premię na wyjazd na narty, zrobił co od niego oczekują, dostanie premię za luty i pojedzie w marcu na narty, tacy to "dziennikarze"

takie są standardy "watachy" dziennikarzyn, Lis, Lewicka, Żakowski, Kraśko, Sobieniowski dołączył Kulczycki,