W czym te normy maja przeszkadzać? Skoro na zachodzie się przyjęły i nie wyrządzają krzywdy, u nas będzie tak samo.
piotras2019-12-20 18:22
00
No i PIS pokazało swą prawdziwą twarz. Tak jaki ich poprzednicy za nic mają losy Polaków. Oni uderzają w najważniejszą sferę bezpieczeństwa narodu, a mianowicie w zdrowie społeczeństwa i jego zdolność do reprodukcji. Czas by przejrzeć na oczy i nie dać się otumaniać kolejnym wrogim dla narodu rządom.
Gdyby te normy były szkodliwe to byś to miał dowód w postaci epidemii chorób w prawie całej Europie. Tak niskie normy jak u nas są jeszcze w 2 czy 3 państwach.
grol2019-12-20 18:22
00
"W Szwajcarii obowiązują normy promieniowania na poziomie gęstości mocy 0,1 W/m2. Dlaczego więc tam można było zbudować sieć 5G? Ze względu na zupełnie inną metodykę pomiaru. W Polsce dopuszczalne normy nie mogą być przekroczone ani przez minutę w ciągu doby. Dokonywany jest tzw. pomiar chwilowy, na zasadzie tu i teraz. Dodatkowo w przypadku nadajników jest on przeprowadzany w miejscu końca głównej osi promieniowania. Czyli w miejscu, gdzie jego natężenie jest najwyższe. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy takim miejscem jest powiedzmy gruba ściana lub środek zbiornika wodnego, wtedy oczywiście występuje lekkie przesunięcie. W Szwajcarii normy muszą być spełnione w określonych miejscach tzw. „wrażliwego użytkowania”. Są to pomieszczenia budynkach, w których ludzie przebywają najczęściej (salon, sypialnia) oraz place zabaw dla dzieci, określone w przepisach planowania przestrzennego. Dodatkowo natężenie promieniowania nie jest mierzone, a wyliczane na podstawie założenia, że okoliczny nadajnik pracuje z pełną mocą i jest maksymalnie obciążony. Choć jest to sytuacja o wiele mnie restrykcyjna niż w Polsce, konieczność mieszczenia się w normach powoduje, że koszty budowy sieci komórkowej są w Szwajcarii 40 – 110% wyższe niż w Niemczech, Francji i Włoszech. To odbija się na późniejszych kosztach usług, czyli droższych abonamentach."
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Nowe normy promieniowania w Polsce. Podpisano rozporządzenie o PEM
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (21)
WASZE KOMENTARZE
W czym te normy maja przeszkadzać? Skoro na zachodzie się przyjęły i nie wyrządzają krzywdy, u nas będzie tak samo.
"W Szwajcarii obowiązują normy promieniowania na poziomie gęstości mocy 0,1 W/m2. Dlaczego więc tam można było zbudować sieć 5G? Ze względu na zupełnie inną metodykę pomiaru. W Polsce dopuszczalne normy nie mogą być przekroczone ani przez minutę w ciągu doby. Dokonywany jest tzw. pomiar chwilowy, na zasadzie tu i teraz. Dodatkowo w przypadku nadajników jest on przeprowadzany w miejscu końca głównej osi promieniowania. Czyli w miejscu, gdzie jego natężenie jest najwyższe. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy takim miejscem jest powiedzmy gruba ściana lub środek zbiornika wodnego, wtedy oczywiście występuje lekkie przesunięcie. W Szwajcarii normy muszą być spełnione w określonych miejscach tzw. „wrażliwego użytkowania”. Są to pomieszczenia budynkach, w których ludzie przebywają najczęściej (salon, sypialnia) oraz place zabaw dla dzieci, określone w przepisach planowania przestrzennego. Dodatkowo natężenie promieniowania nie jest mierzone, a wyliczane na podstawie założenia, że okoliczny nadajnik pracuje z pełną mocą i jest maksymalnie obciążony. Choć jest to sytuacja o wiele mnie restrykcyjna niż w Polsce, konieczność mieszczenia się w normach powoduje, że koszty budowy sieci komórkowej są w Szwajcarii 40 – 110% wyższe niż w Niemczech, Francji i Włoszech. To odbija się na późniejszych kosztach usług, czyli droższych abonamentach."