miotły były przez ostatnie osiem lat, wszyscy niezależni od układu PO PSL i SLD wylecieli z pracy w mediach dla baki nazwanych "publicznymi". Przywraca się właściwą proporcję.

W telewizjach na etatach powinni pracować głównie artyści (bez zaplecza partyjnego czy znajomości). A podstawą do ich zatrudniania powinien być ich dorobek. Jeśli artysta współpracuje z TVP latami (10 - 15 lat na umowę o dzieło) i ciągle się rozwija, wnosi coraz większy wkład twórczy w funkcjonowanie telewizji, to powinien po tych 10 - 15 latach współpracy mieć szansę na otrzymanie etatu. Tak się robi na całym świecie. Dlaczego sekretarka, prawnik, czy kierownik produkcji dostaję od razu umowę o pracę a artysta nie ma właściwie szans na umowę o pracę? Ciągle wszyscy zapominają, że telewizję tworzą artyści a nie mała grupa dziennikarzy politycznych... A dyskusja toczy się ciągle wokół etatów kilku dziennikarzy politycznych... jaki oni mają wkład twórczy w funkcjonowanie telewizji ... ?

Brawo, brawo, brawo, wszyscy won , łącznie za sprzątaczkami. I budujemy media od nowa.