Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Nieważne jak mówią, byleby mówili, czyli jak postępują marki w kryzysie wizerunku
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (4)
WASZE KOMENTARZE
Silny, mocny wizerunek jest możliwy tylko przez dobrze zaplanowaną i skuteczną pracę PRu.
A kto wygrał już widać :-)
A dla mnie ci wszyscy blogerzy, czy internetowi krzykacze są g..., pardonsik, siebie warci. W sieci wydaje im się, że są silni, góry przeniosą itd, a wystarczy, że wyjdą na ulicę i okaże się, że zwykli ludzie mają swoje bardziej przyziemne problemy i nikt o ich akcji nie słyszał, a nawet jeśli to i tak mają ich głęboko w pewnym miejscu. Banda naiwnych frajerów
W tym kraju kompromitacja pełną gębą nie jest możliwe, a te dane są tego skutkiem i potwierdzeniem. :-)