Nagłówek "Rozgłośnie m.in. dla kobiet, gejów i imigrantów z krajów arabskich" czyta się jak dowcip, ale niestety, powoli u sąsiadów stało się to normalnością. Teorie destabilizacji Yurego Bezmenowa się sprawdzają.

Panie Adrianie, pisze Pan, że Antenne Bayern jest najczęściej słuchanym w Niemczech nadawcą prywatny z muzyką, listami przebojów i newsami. Czy mógłby Pan to jakoś udowodnić? Według danych pochodzących z niemieckiego Radio Tracku zwanego tam "ma 2021 Audio" najwięcej kontaktów w średniej godzinie od poniedziałku do piątku ma stacja Radio NRW 1.562.000. Antenne Bayern na 5 miejscu ma tylko 829.000. Pomiędzy nimi są rozgłośnie publiczne BAYERN 1 (1.112.000), WDR 2 (1.044.000), SWR3 (970.000). Na szóstym miejscu wywindowało NDR 2 (809.000), 1LIVE (761.000), BAYERN 3 (635.000), na 9. miejscu RADIO FFH (462.000) itd. Wszystkie dane można znaleźć na radioszene de pod hasłem ma audio 2021.

Brakuje mi w artykule opisu, jak jest to możliwe, że producentowi farb opłaca się uruchamianie rozgłośni za parę milionów euro w roku. Czy jest to tańsze niż nadawanie reklam w różnych rozgłośniach? Czy normalne rozgłośnie nie zagospodarowują całego rynku i dla niszowych ofert jest jeszcze duże pole do popisu?