Tu nie chodzi o reklamy, ale informacje, że ponoć TVP pod obecnym zarządem traci widzów. Stąd pytanie o metodologię.

Ale w sumie po co mu reklamodawcy, oplata rtv miala wywalic reklamy z tvp?

Bardzo prosto można rozwiązać ten trochę sztuczny dla mnie problem. Otóż, Nielsen niech sobie jest monopolistą badań. Ale niech udostępni wszystkim (publicznie) metodologię badań, czy właśnie tylko te nieszczęsne kody pocztowe, które przecież nie należą do żadnych danych osobowych (w tym wrażliwych). Skoro grupa badawcza liczy np. 2000 osób, to jaki problem ujawnić: np. 500 osób 00-950, 500 osób 12-300, 300 osób 41-400, itp.
I co z tego, że dowiedzą się o tym (wszystkie) domy mediowe, które dowiedzą się o potencjalnie docelowej grupie reklamowej. Takie informacje będą mieli wszyscy i niech rywalizują między sobą.
Prośbę TVP pojmuję w ten sposób, iż mają tam podejrzenie, że np. 80 proc grupy badawczej pochodzi z dużych miast (np. powyżej 250 tys). I może rzeczywiście w tej grupie TVP straciło oglądalność, ale czy rzeczywiście takie wyniki będą reprezentatywne dla całej Polski?
Więc może mniej emocji... Czy rzeczywiście ujawnienie takich kodów pocztowych będzie ujawnieniem jakiś niesamowitej tajemnicy? A może właśnie tak:-)

olać Nielsena - kogo te śmieci chcą wykiwać , a tej szmacie z Nielsena co mówi że Kodów POCZTOWYCH !
nie ujawni napluć....!