Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Nie tylko moment” w kampanii o przedwczesnym wytrysku (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (37)
WASZE KOMENTARZE
Zabił mnie komentarz spod artykułu: "To do której sekundy liczy się jako przedwczesny?" ..;)
A ile można zarobić na przedwczesnym wytrysku organizując taką kampanię?
Jeśli "nie tylko moment", to co jeszcze? Dwa momenty?
Kiedy będzie kampania o prawidłowym stawianiu kloca i ile i kto na niej zarobi?
Jakiś czas temu była gdzieś w necie mowa o tym, że przy tej kampanii promuje się pewien konkretny lek na ową przypadłość. Nie sprawdzałem, taką robotę zostawiam bardziej dociekliwym ode mnie. Gdyby tak było, to wiele pytań i kwestii staje się oczywistych - wiadomo na czyje zlecenie, za czyje pieniądze i wiadomo, kto na tym zarobi. A mechanizm tworzenia zapotrzebowania na wyleczenie wstydliwego problemu czy przypadłości (zgaga, wzdęcia, pierdnięcia, a teraz przedwczesny wytrysk, itd.) jest bardzo nośny. Kasa ze wszystkiego, najlepiej z tytułami naukowymi, osobistościami naukowymi i ekspertami, badaniami, itd. Sztanca, sztanca i jeszcze raz sztanca. Jeśli nie ma takich powiązań, to z góry przepraszam.