Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Nie odkładaj macierzyństwa na potem” w kampanii Fundacji Mamy i Taty (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (107)
WASZE KOMENTARZE
Oj dziewczyny, ale wy mało o życiu wiecie jak piszecie takie głupoty. Jedynego czego w życiu nie można kupić to czas. Pomijam kwestie tego, że wiele kobiet nie ma dzieci, bo je na to z partnerem nie stać w tym pięknym kraju rządzonym przez PO, to jest osobna kwestia, więc reklama nie jest skierowana do tych kobiet. Reklama jest adresowana do kobiet, które osiągają sukcesy, a nie do dziewczyny pracującej na kasie w sklepie. Wiele kobiet osiąga sukcesy, posiada pieniądze i z własnej wygody odkłada macierzyństwo (bo to rozstępy, nie można jechać swobodnie na wakacje, dodatkowe obowiązki itp.) i ta reklama jest przestroga dla nich. Mogą teraz twierdzić, że nie chcą mieć dzieci i że są szczęśliwe, ale biologia jest nieubłagana, jak się ma 40 - 50 lat to latanie po klubach delikatnie mówiąc jest trochę żałosne. Najbardziej nam brakuje tego czego nie możemy mieć i jak do takiej kobiety dociera, że jest już pozamiatane, to zaczyna się dramat. Danie komuś życia szczególnie gdy ma się do tego warunki finansowe jest czymś bardzo pięknym, małe dziecko kocha swoją mamę bezwarunkowo i to od nas zależny na kogo wyrośnie, to cud tworzenia dla kobiety. Często po 30 roku życia dla kobiety sukcesu problemem nie jest zapłodnienie tylko spotkanie odpowiedniego mężczyzny. Na ojca dziecka nie bierze się pierwszego lepszego cwaniaka, a co lepsi faceci już przebrani. Branie na siłę z rynku wtórnego też nie ma sensu - czy można zbudować szczęście na czyimś nieszczęściu. Jest jeszcze kwestia tego, że taki facet po 30 raczej szuka dziewczyny po 20, a nie rówieśnicy. Natomiast potencjalny target po 40 dla tych pań, często już ma dzieci z pierwszego związku i nie ma ochoty ponownie bawić się w pieluchy, bo już jest tatą.
Dlatego dziewczyny sukcesu problemem nawet nie będzie wasz organizm tylko znalezienie odpowiedniego faceta. Nie mówiąc już o tym że panowie często zostawiają kobietę, gdy nie mają razem dzieci. Czasem mam okazję zajmować się rozwodami i przykro słyszeć tekst w sądzie typu "Zostawiłem moją żonę dla młodszej ponieważ ona nie chciała mieć ze mną dzieci" Trudno o lepszy dowód rozpadu pożycia małżeńskiego. Tak zostawiona kobieta największy cios dostaje w chwili gdy dowiaduje się, że jej były partner ma z młodszą od niej kobietą dziecko, a ona już nie może go mieć. Luksusy i pieniądze wobec takiej pustki nic nie znaczą.
Co za brednie. Zalew tanich stereotypów i totalnie antykobiece, debilne podejście. Wstyd.
Fundacja Mamy i taty? Raczej fundacja biskupa i zakonnicy