Staszewski to znany leń plus megaloman. Tutaj raczej jakaś prywatna zemsta. A Lisa przeklina większość dziennikarzy ktora sie z nim zetknela w kazdej wczesniejszej redakcji.

Zawsze się przeklina szefa, który wymaga.
Mój bardzo dobry przyjaciel, robi to samo, że momentami wbija mi szpile ale efektem końcowym ciągnie mnie w góre a nie w dół dlatego nadal się przyjażnimy, choć czasem wkur wia MY.
Każdy szef jest pierdolnięty bo coś od ciebie chce i wymaga ale to przecież tylko praca, którą zawsze można zmienić, dziwie się, że owe osoby czując się "źle" nie zrobiły tego, tylko po czasie sobie o pewnych rzeczach przypominają.