Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
nc+ nie reaguje na internetowy lincz. „Czekamy, aż temperatura dyskusji opadnie”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (96)
WASZE KOMENTARZE
Po pierwsze - to nie jest żadne lincz, tylko niezadowolenie bardzo licznej grupy klientó nc+, wtym i mnie.
Po drugie - nc+ pokazało standard obsługi rodem z filmów Barei, GS-y I Społem sie kłąnaija , oczywiście te z czasów PRL-u.
Po trzeci e- nc+ brnie dalej w to bagno wypowiedziami swoich prezesów, i w/w pana, który podno ma pojęcie o social media, przynajmniej tak mu sie wydaje.
Po czwarte- zachwowanie nc+ jest po prstu bezczelne, kiedy otrzymałem pismo o zasadach przymusowej migracji do nowej oferty, to najdelikatniej móiwąc się zapieniłem.
Po piąte i ostanie - jako klienta nc+ sstraciło mnie, a czuje sie uzywając kolokiwalizmu jak "wur..ny w d.. bez mydła", ale jak twierdzi nc+ dla mojego dobra.
"Nie kumam... jak mi nie odpowiada oferta, to nie kupuję, a nie marnuję czasu na tworzenie kółek dyskusyjnych na fb. Normalnie, dzieci neostrady, żal! "
Dla takich "Nie kumatych" NC+ ma specjalną ofertę przymusowej migracji ,dostępną od 1 maja..
Po co dzwonić,pisać.płakać ,NC+ samo wie co chcemy oglądać i ile chcemy za to płacić.Dlatego tez
„Czekamy, aż temperatura dyskusji opadnie” a wtedy będzie już po przysłowiowych frytkach,bo już 14 kwietnia będzie wiadomo ile osób zostało w NC+..Ale czy te osoby będą wiedziały ze spotkał je ten zaszczyt ? i ile zapłacą za przynależność ,do grona "premium" ?
Żałosny social media prowadzony przez kogoś, kto chyba udaje jak to robić - bo sam nie wie, bo nie wiem jak to nazwać jak czytam o "czekaniu na obniżenie temperatury". Zamieśc pod dywan i żadnego konstruktywnego dialogu, świetna metoda. Pic na wodę. I to jest jeszcze jakiś dyrektor strategiczny. Niezła strategia, płakać się chce....