To musiało się wreszcie stać. Tygodnik Powszechny przegonił chylący się ku szybkiemu upadkowi Wprost.
I to jest wskaźnik stopnia degradacji intelektualnej tego społeczeństwa.
Jagna2017-01-20 20:39
00
Koniec Wprost nadchodzi. Wprawdzie licza sie tam chyba od lat nie czytelnicy, a klienci, ale to juz nie pomoze.
Ciekawa teza. Bardzo proszę o rozwinięcie, chętnie wezmę udział w dyskusji. Bo jak rozumiem, koresponduję z czytelnikiem Wprost.
Homo homini2017-01-20 20:42
00
Jestem czytelniczką Wprost od 20 lat. Czasami identyfikuję się z tezami zawartymi w konkretnym materiale, czasami nie. Ale tytuł lubię, za umiejętność prezentacji różnych postaw. Bo to tygodnik opinii, a nie gazetka reklamowa supermarketu. I kiedy proszę osobę krytykującą Wprost o konkrety - np. opinie co do konkretnego materiału czy autora - to NIGDY nie podejmuje dyskusji. Czemu? Bo polska mentalność ma do siebie to, że najwięcej do powiedzenia na dany temat mają ci, którzy nie mają o nim pojęcia. Nie czyta, nie wie, nie zna, nie myśli - ale dopisze debilny post, bo poczuł wenę twórczą... Buraczane pole. Wprost to tytuł dla myślących, a sprzedaż spadła, ponieważ tych jest niestety, coraz mniej. Jeśli ktoś ma ochotę na merytoryczna dyskusję, zapraszam na: moj.targowek@o2.pl. Chętnie wezmę w niej udział. Aha - nie jestem pracownikiem wydawnictwa, jestem czytelnikiem.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Najgorszy w historii wyniki „Wprost”, tracą też „Newsweek” i „Gazeta Polska”. Tylko „Tygodnik Powszechny” na plusie
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (25)
WASZE KOMENTARZE
I to jest wskaźnik stopnia degradacji intelektualnej tego społeczeństwa.
Ciekawa teza. Bardzo proszę o rozwinięcie, chętnie wezmę udział w dyskusji. Bo jak rozumiem, koresponduję z czytelnikiem Wprost.
Jestem czytelniczką Wprost od 20 lat. Czasami identyfikuję się z tezami zawartymi w konkretnym materiale, czasami nie. Ale tytuł lubię, za umiejętność prezentacji różnych postaw. Bo to tygodnik opinii, a nie gazetka reklamowa supermarketu. I kiedy proszę osobę krytykującą Wprost o konkrety - np. opinie co do konkretnego materiału czy autora - to NIGDY nie podejmuje dyskusji. Czemu? Bo polska mentalność ma do siebie to, że najwięcej do powiedzenia na dany temat mają ci, którzy nie mają o nim pojęcia. Nie czyta, nie wie, nie zna, nie myśli - ale dopisze debilny post, bo poczuł wenę twórczą... Buraczane pole. Wprost to tytuł dla myślących, a sprzedaż spadła, ponieważ tych jest niestety, coraz mniej. Jeśli ktoś ma ochotę na merytoryczna dyskusję, zapraszam na: moj.targowek@o2.pl. Chętnie wezmę w niej udział. Aha - nie jestem pracownikiem wydawnictwa, jestem czytelnikiem.