Wykorzystanie istniejącego na rynku tytułu świadczy o braku kompetencji kierownictwa IL. To że prawdziwą nazwą powinno być NaPiS nic tu nie zmieni.
JC2019-02-11 17:27
00
No, można niby uznać, skoro pełne tytuły to „Napis. Pismo poświęcone literaturze okolicznościowej i użytkowej” i „Napis. Liryka, Epika, Dramat”.
P.Ch.2019-02-11 23:25
00
Jako sekretarz starej redakcji Napis zatrudniłbym młodego pomocnika. Jego jedynym celem miałoby być przedłużanie kontaktu z autorami Nowego Napisu. Tak żeby ich qrwica strzeliła w końcu, że wysłali teksty, a w piśmie ich nie ma i kasy też nie ma. Dwa miesiące i Nowy Napis musiałby podnieść stawki, bo ludzie uznaliby ich za niepoważnych.
Ten, kto odpowiada za ten projekt, chyba nigdy nie dowiózł niczego do końca. Ani nawet nie zaczął dobrze. Bo takie fopa to tylko keyboard może przeprowadzić.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Na rynku działają dwa pisma „Napis” o podobnej nazwie. Redakcja tytułu działającego od 25 lat narzeka na komplikacje
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
Wykorzystanie istniejącego na rynku tytułu świadczy o braku kompetencji kierownictwa IL. To że prawdziwą nazwą powinno być NaPiS nic tu nie zmieni.
No, można niby uznać, skoro pełne tytuły to „Napis. Pismo poświęcone literaturze okolicznościowej i użytkowej” i „Napis. Liryka, Epika, Dramat”.
Jako sekretarz starej redakcji Napis zatrudniłbym młodego pomocnika. Jego jedynym celem miałoby być przedłużanie kontaktu z autorami Nowego Napisu. Tak żeby ich qrwica strzeliła w końcu, że wysłali teksty, a w piśmie ich nie ma i kasy też nie ma. Dwa miesiące i Nowy Napis musiałby podnieść stawki, bo ludzie uznaliby ich za niepoważnych.
Ten, kto odpowiada za ten projekt, chyba nigdy nie dowiózł niczego do końca. Ani nawet nie zaczął dobrze. Bo takie fopa to tylko keyboard może przeprowadzić.