, program ponoć jest sponsorowany przez mafię kolumbijską,która dostarcza prowadzącej materiał do przemyśleń,a także przez fundusz zdrowia ,który prosił telewizje o przygotowanie programu dla ludzi z marginesu,czyli myślących inaczej.aby program był strawny wybrano specjalistkę do zadań specjalnych do prowadzenia.jej wywody i sposób mówienia zrozumie nawet ameba.

Pani Szulimka aby zwiększyć oglądalność na wizji rozklepie sobie język tluczkiem do mięsa.to będzie język ,a jaka oglądalność , następnie wyprobuje ten nowy swój atrybut na mężczyznach ,którzy z zachwytu bedą piali .No i redaktor Miszczak też powinien z zachwytu piać, taka oglądalność i taki język u pupilki ,co też ona tym językiem jeszcze zrobi . Byle by się nie potykala o ten jęzor.tytuł programu ulegnie zmianie na Szulimkowe ozory na męskie walory.

program jako taki,zadna rewelacja,ale moim zdaniem nie powinno sie mowic o zarobkach ludzi biznesu tzn.elity,gdyz dla nas,zwyklych szarych ludzi to jest nie pojete jak mozna taka KASE zarabiac!Pozniej ludzie sie dziwia ze czlowiek potrafi drugiego czlowieka zabic! jak takie rzeczy sie dzieja i o takich rzeczach sie glosno mowi.czyli chodzi o kase!