Najprostszy sposób na dogonienie PnŚ - zacząć wcześniej. Oby im to nie wyszło, nie ma takiego iścia na łatwiznę.

"iścia na łatwiznę"-to chyba napisał "redaktor" z Pnś

przyglądając się ddtvn od samego początku, mogę powiedzieć, że wg mnie, ten program stracił swoja jakość, lekkość i styl już dawno, czyli w momencie kiedy Baj przejęła program. wcześniej połączenie redakcji wydań codziennych z weekendowymi, czyli Białek odchodzi z redakcji, a Maścianica bierze całość był momentem przełomowym. Wyniki poszybowały w górę, całość była spójna, rozmowy z gośćmi się wydłużyły, tematy ciekawe i dobrze się ich oglądało. od momentu kiedy Baj prowadzi redakcje program zaczyna tracić swój styl, chociaż faktycznie prowadzi w wynikach oglądalności, ale tylko dlatego, ponieważ konkurencja jest jeszcze gorsza i żywcem kopiuje tematy..
zapatrzenie w swoją nieomylność, dodatkowo towarzystwo wzajemnej adoracji i wciskanie widzom swojej wizji już nie wystarcza.
a tak na koniec- to w przypadku niektórych prowadzących - goście nie są w ogóle potrzebni, bo Kinia sama sobie zadaje pytania, sama odpowiada i sama przerywa☺
mam nadzieje ze zmiana prowadzących to krok do następnego etapu - wietrzenia redakcji i produkcji – trzeba odświeżyć całość, nie tylko wygląd studia…
btw- rezygnacja z mołek i mellera – myślę, że nie o to widzom chodziło.
niemniej trzymam kciuki!

Maścianica nigdy nie był szefem całości:)))) To po zamianie Remika na Ewę wyniki były rekordowe. Pewnie tego nie pamiętasz, bo już wtedy nie pracowałeś.