Kiedyś przyszli do mojego znajomego i zaproponowali mu kupno jego sieci mieli takiego jednego cwaniaczka (póżniej go zwolnili) nazywali go Pies Gończy on bujał się po kraju i szukał Spółdzielni mieszkaniowych z miękimi Prezesami lub podatnych na ,,argumenty,, operatorów. Kolega nie zgodził się dawali za niską cenę oczywiście sugerowali że zrobią mu na jego terenie drugą sieć konkurencją go wykończą będą nadawać HBO i inne takie w cenie abonament internet bardzo tanio itd itd. Kolego się nie dał zrobić w bambuko jak wcześniej wielu innych małych operatorów. Sprzedał swoją sieć bardzo uczciwej firmię z nazwą na na V... za bardzo dobre pieniądze powiem tak za zakończenie że, po niektórych tak zwanych ,,akwizycjach,, powinien się nimi zająć Prokurator i kilka innych urzędów. 400 , 500 lub Trylion zł :) na akwzycje to kolejna forma manipulacji która się nie udaje bo właściciele już znają wartość swoich sieci i tanio ich nie dadzą a i na szczęscie są inne poważne firmy.

Jak dobrze pływasz w gównie to też możesz być Dyrektorem.

Uwielbiam historie typu "Mój kolega..." A jeszcze bardziej urażone ego wylewające się na forach :D Ach, internet, to jednak wybawienie dla wielu osób potrzebujących dać upust emocjom .... ;)