Jakie szanujące się państwo posiadające dwie dobrze prosperujące fabryki śmigłowców zamawia je zagranicą? Jak zacznie się wojna to 18 z 20 śmigłowców zostanie zbombardowanych i tyle je widzieli. Pozostałe dwa będą wywozić rządzących. Oczywiście o serwisowaniu i częściach nie ma mowy bo przecież są we Francji.

Ale my nie mamy zdanych fabryk. Są tak samo obce, jak będzie "fabryka" francuska. Cudzysłów stąd, że żadna z trzech fabryk nie będzie w pełni produkowała śmigłowców - kluczowe, najbardziej skomplikowanie i najdroższe elementy beda sprowadzane. I dwie istniejące fabryki nie funkcjonują dobrze. szczególnie Włosi celowa zarzynają Sokoły, liczą sobie chore sumy za serwis. Francuzi wygrali między innymi dlatego, że jako jedyni przekazali obsługę serwisową polskim państwowym zakładom WZL. A to poważna suma - obsługa śmigłowca w ciągu jego życia kosztuje tyle samo, co jego zakup. czyli Francuzi okazali się tak naprawdę najbardziej propolscy. Reszta potraktowała nas jak Murzynów - śmigłowiec bez uzbrojenia, śmigłowiec morski bez certyfikatów zezwalających latać nad morzem, wersja cywilna.