Proponuję KKP powołać na rzeczniczkę pokrzywdzonych .Na pewno zna się na rzeczy :)))

Mobbing- słowo zapożyczone z ang., nie oddaje moim zdaniem grozy sytuacji. W przypadku osób, ktore znam, ktore pracowały w wydawnictwie na B., w magazynach luksusowych, oznaczał buntowanie reszty zespołu przeciw osobie, która w danej chwili była słaba, bo np ktos jej umierał. Paradoksalnie osoby gnębione nigdy nie były zwalniane, trzymało się je latami, bo były dobre, choć słyszały ze są zerem. Panowała atmosfera „mamy na twoje miejsce kilakdziesiat chętnych, to twoja ostania szansa”. Ofiara zaczynała wierzyć ze jest nikim i robiła wszystko zeby zasłużyć na litość tyrana

Na fb, Bartek Fetysz informuje,że dostał od KKP zamówienie na hejtowanie Borysa Szyca przy okazji jego relacji z Oscarów /Zimna wojna :((