Pracowałam w TVNie. To było najgorsze doświadczenie w mojej ponad 20 letniej karierze. Tam jest taki "model zarządzania", ze spółki córki zwolniono dziewczynę za nieetyczne traktowanie i przyjęto do TVNu. Słyszłam, że jestem głupia, byłam obrażana i poniżana, po co mi obiecana umowa o pracę - chyba nie jestem w ciąży? A jak ci się niepodoba, to na Twoje miejsce jest 100 innych osób... pracę skończyłam z ciężką depresją. Może wreszcie ktoś powinien zrobić?
andzik2022-10-05 09:24
00
Czy pani Doroty M. nie dotyczyły też te zarzuty Aniu? Wypowiedz się, bo nie wiemy czy stacja do końca tę sytuację wypaliła żelazem? Słynny Kamil na swoim profilu sugeruje inaczej.
Dorota M jest taka sama jak jej poprzedniczka, niestety
repoerterka 2022-10-05 11:34
00
Pracowałam w TVNie. To było najgorsze doświadczenie w mojej ponad 20 letniej karierze. Tam jest taki "model zarządzania", ze spółki córki zwolniono dziewczynę za nieetyczne traktowanie i przyjęto do TVNu. Słyszłam, że jestem głupia, byłam obrażana i poniżana, po co mi obiecana umowa o pracę - chyba nie jestem w ciąży? A jak ci się niepodoba, to na Twoje miejsce jest 100 innych osób... pracę skończyłam z ciężką depresją. Może wreszcie ktoś powinien zrobić?
ja tez pracowałam w tvnie i co najlepsze w ddtvn. Musiałam odejsc z pracy, bo byłam na skraju załamania nerwowego. Tam od lat pracują zgorzkniałe wydawczynie, które pomiatają wszystkimi. Jedyną szansą na uratowanie tego programu, to trzeba go stworzyć od nowa!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
TVN reaguje na oskarżenia Anny Wendzikowskiej o mobbing. „Zdarzały się zachowania, które nie powinny mieć miejsca”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (49)
WASZE KOMENTARZE
Pracowałam w TVNie. To było najgorsze doświadczenie w mojej ponad 20 letniej karierze. Tam jest taki "model zarządzania", ze spółki córki zwolniono dziewczynę za nieetyczne traktowanie i przyjęto do TVNu. Słyszłam, że jestem głupia, byłam obrażana i poniżana, po co mi obiecana umowa o pracę - chyba nie jestem w ciąży? A jak ci się niepodoba, to na Twoje miejsce jest 100 innych osób... pracę skończyłam z ciężką depresją. Może wreszcie ktoś powinien zrobić?