Ja za to zamiast zakupów, które udaje się zrobić na bazarze obok domu, jak się okazało wcale nie drożej niż tych sklepach z "niskimi" cenami, mam czas na dłuższy obiad w restauracji z rodziną. Wspólne wyjście. Pieniędzy zostaje, zdrowiej jem, a czas z rodziną jest bezcenny.
Ale ci kelnerzy, kucharze to czym się różnią od ekspedientów w dużych sklepach? Oni nie potrzebują przebywać w niedziele z rodziną? A... chyba że mamy na myśli knajpy wietnamskie, hinduskie i inne. To bezbożnicy, to mogą pracować w niedziele ...
dr2018-10-30 16:07
00
I co ludzie zrobili z pieniędzmi niewydanymi w niedzielę? Wytapetowali sobie mieszkanie? Przemielili w niszczarce? A może spalili w piecach i stąd ten nieoczekiwany i nigdy wcześniej niepojawjajacy die smog?
Wydali na żywność, zwróć uwagę na zwyżkę cen!
Erwin2018-10-30 16:50
00
Mniej klientów w galeriach, niższe dochody, ale również mniej osób w kościele i mniej na tacy i do tego "głośnej" 1 zł od 5 zł. Suweren się wysypia lub trzeźwieje w niedzielę.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Coraz mniej klientów odwiedza centra handlowe. Winny niedzielny zakaz handlu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (32)
WASZE KOMENTARZE
Ale ci kelnerzy, kucharze to czym się różnią od ekspedientów w dużych sklepach? Oni nie potrzebują przebywać w niedziele z rodziną? A... chyba że mamy na myśli knajpy wietnamskie, hinduskie i inne. To bezbożnicy, to mogą pracować w niedziele ...
Wydali na żywność, zwróć uwagę na zwyżkę cen!
Mniej klientów w galeriach, niższe dochody, ale również mniej osób w kościele i mniej na tacy i do tego "głośnej" 1 zł od 5 zł.
Suweren się wysypia lub trzeźwieje w niedzielę.