Program Lisa-Chytrusa ma dokładnie taki sam przekrój widowni, jeśli chodzi o wiek, miejsce zamieszkania i wykształcenie. To dla waszej informacji, wykształciuchy.
Daredevil2010-03-26 11:56
00
A ja jestem profesorem i oglądam wszystkie odcinki tego programu. Moi studenci też, choć nie mają wyższego wykształcenia. Mam nadzieję, że nie zlikwidują programu. A program zlikwiduje, przyzwolenie społeczne na złodziejstwo wielkiego formatu. "Kratki" dla wcześniejszych rozmówców.
Wierzący nie katolik2010-03-27 12:22
00
Bardzo dobry program, jedyny taki co podejmuje takie grube sprawy, afery na najwyższych szczeblach. Dlatego może ma takich sztucznych nadmuchanych krytyków, którzy robią za tłumy. Wśród beznadziejności dziennikarskiej opowiadającej zazwyczaj o niczym, o tzw. "d.pie Maryni" , a tu Polakom żyje sie coraz gorzej. Ale po co rozmawiać o realnych trudnych sprawach może jeszcze sie zbuntują, lepiej dac im pudte igrzyska typu "You can dance" Polecam dla ludzi rozumnych, żyjących realiami, naprawdę dobry program, oby go nie zdięli, bo narusza wielkie interesy róznych indywiduów
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Misja specjalna”: więcej widzów, ale niższe udziały
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Program Lisa-Chytrusa ma dokładnie taki sam przekrój widowni, jeśli chodzi o wiek, miejsce zamieszkania i wykształcenie. To dla waszej informacji, wykształciuchy.
A ja jestem profesorem i oglądam wszystkie odcinki tego programu. Moi studenci też, choć nie mają wyższego wykształcenia. Mam nadzieję, że nie zlikwidują programu. A program zlikwiduje, przyzwolenie społeczne na złodziejstwo wielkiego formatu. "Kratki" dla wcześniejszych rozmówców.
Bardzo dobry program, jedyny taki co podejmuje takie grube sprawy, afery na najwyższych szczeblach. Dlatego może ma takich sztucznych nadmuchanych krytyków, którzy robią za tłumy.
Wśród beznadziejności dziennikarskiej opowiadającej zazwyczaj o niczym, o tzw. "d.pie Maryni" , a tu Polakom żyje sie coraz gorzej.
Ale po co rozmawiać o realnych trudnych sprawach może jeszcze sie zbuntują, lepiej dac im pudte igrzyska typu "You can dance"
Polecam dla ludzi rozumnych, żyjących realiami, naprawdę dobry program, oby go nie zdięli, bo narusza wielkie interesy róznych indywiduów