Jak dla mnie to niewielka strata. Dziwię się że zatrudniono tych panów z RR bo ani nie mają nic ciekawego do powiedzenia, ani też nie mają "głosu" radiowego, brzmią jak zwykli naturszczycy z ulicy. Smolo rzeczywiście trochę sztywny, ale jako jedyny wydaje się być przygotowany do programu. A to że chciał mieć rozpisane wejścia to chyba nie zarzut bo to było słychać że próba improwizacji Jaoka i Migały jest czerstwa. Za to Ciechan - pełen szacun. I może czas skończyć z telefonami i wkręcaniem bo to już było za najlepszych czasów, lepsza byłaby interakcja ze słuchaczami.

Tylko dyrektor wiedział o poleceniu zdjęcia didaskaliów (zajrzyj do słownika) z Facebooka. Które zresztą nie zostały zdjęte bo fanpage jest nasz. Tylko ty o tym wiedziales. Także panie dyrektorze Smolarek, kamuflaż godny debila. Oraz witamy serdecznie na wirtualnych mediach. Proszę się rozgościć :)

Dyrektor Smolarek chyba nie wie jak się robi radio w dzisiejszych czasach. Zwolnił gościa, który chciał poświęcić się dla radia, zrobić dobry PR dla tej rozgłośni, miał charyzmę, absurdalne, ale bardzo fajne poczucie humoru. Teraz zostanie tylko tłumaczenie piosenek po angielsku w stylu "ta piosenka jest o walce z przeciwnościami losu". Żenada. Trzeba nowy poranek znaleźć.