Poniekąd trochę racji ma .

Z tą różnicą, że my byliśmy u siebie i "przyjezdnych" nie zapraszaliśmy, a przodkowie tej biedaczyna i jemu podobni zostali sprzedani przez swoich ziomków za paciorki. Jak bylo im tak źle i byli tacy prześladowani to czemu nie wsiedli na podstawione statki żeby wrócili do afryki? Polacy wracali do Polski, nieważne jak była zdewastowana, a ci co decydowali się nie wracać to nie jęczeli, że im źle na obczyźnie. A im w afryce źle, w ameryce źle, w azji źle, do europy się pchają jak mogą i jak się dopchają to też im źle...