" Jego zadaniem jest teraz odbudowa i rozwój systemu archiwizacyjnego w radiu. Podlega mu dwóch pracowników, a jego bezpośrednim przełożonym jest główny inżynier Radia Gdańsk. " Zaraz, zaraz. Polskie Radio (w tym jego ośrodki regionalne) mają ten temat załatwiony dawno temu (circa 7-10 lat temu). Znakomita część tzw. taśmoteki poszła już na przemiał, bo do niczego już nie jest potrzebna a i miejsca sporo zajmuje, a jest dostępna w wersji cyfrowej na radiowych serwerach. No i śmiech na sali: "podlega mu dwóch pracowników, a jego bezpośrednim przełożonym jet główny inżynier Radia Gdańsk" - na kilometr widać, że kolesia ram zainstalowali na siłę. Jego stanowisko jest całkowicie zbyteczne, to tylko wydawanie publicznej kasy.
No i wypróźnił się mądrala, nic nie wiedzący o tym, jaki ogrom cyfryzacji materiałów stoi przed taśmoteką. Zresztą jak w każdej rozgłośni regionalnej. Tysiące reportaży, relacji z wydarzeń historycznych, wywiadów z wybitnymi postaciami, koncertów, własnych nagrań muzycznych słuchowisk itd. itp.
rynce opadajo2020-05-10 13:43
00
A co z odbudową reszty różnych systemów? Czy to też radio ma już za sobą? Bo to wszystko brzmi i wygląda jak jednoosobowa spółka w której robi się co chce, a nie media publiczne. Wciskanie wszystkim dookoła kitu przez niektórych kierowników, że jest wszystko wspaniałe i idealnie powoduje wśród normalnych ludzi odruch wymiotny.
Gigi2020-05-10 23:30
00
Pracowałem z Michałem ćwierć wieku temu w DB. Siła spokoju, duża kultura osobista. Powodzenia Michał!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Michał Rzepiak wrócił do Radia Gdańsk jako szef archiwum
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (26)
WASZE KOMENTARZE
No i wypróźnił się mądrala, nic nie wiedzący o tym, jaki ogrom cyfryzacji materiałów stoi przed taśmoteką. Zresztą jak w każdej rozgłośni regionalnej. Tysiące reportaży, relacji z wydarzeń historycznych, wywiadów z wybitnymi postaciami, koncertów, własnych nagrań muzycznych słuchowisk itd. itp.
A co z odbudową reszty różnych systemów? Czy to też radio ma już za sobą? Bo to wszystko brzmi i wygląda jak jednoosobowa spółka w której robi się co chce, a nie media publiczne. Wciskanie wszystkim dookoła kitu przez niektórych kierowników, że jest wszystko wspaniałe i idealnie powoduje wśród normalnych ludzi odruch wymiotny.
Pracowałem z Michałem ćwierć wieku temu w DB. Siła spokoju, duża kultura osobista. Powodzenia Michał!