Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Michał Pol: Przyszłość należy do dziennikarzy multimedialnych
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (23)
WASZE KOMENTARZE
jak naczelny mówi, że jest 30 tys., a badania pokazują, ze jest 26 i co miesiąc 10-procentowy spadek sprzedaży, to chyba dziennikarz powinien to poruszyć? Ale nie znam się, tak tylko pytam.
Nie zgadzam się z twierdzeniem, że dziennikarz musi być multimedialny. To człowiek-orkiestra. Zna się na wszystkim, czyli na niczym. Szczególnie w branży sportowej widoczna jest specjalizacja. Rozmówca zatrudnia takich dziennikarzy w swojej redakcji, a nie samych multiinstrumentalistów.
"Przyszłość należy do dziennikarzy multimedialnych, umiejących sobie radzić w otoczeniu cyfrowym". czyli jak redaktor Pol, który swego czasu gdy pracował jeszcze dla "GW" w każdym nakręconym przez siebie filmiku dołączonym do swojego artykułu bardzo dobitnie informował, jakim smartfonem go nakręcił i co to urządzenie potrafi (poziom absolutnie kuriozalnego product placement osiągnął, gdy zupełnie od czapy w relacji ze Stadionu Narodowego radośnie podał, że jego aparat właśnie informuje go, jaka jest temperatura na płycie boiska)? Jeśli tak ma według redaktora Pola wyglądać ta dziennikarska "multimedialność", chyba jednak lepiej się przebranżowić...