Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Michal Daniluk: najwięcej zarobiłem na uczciwej pracy w mediach
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
nie dość, że niepoprawny optymista to jeszcze naiwniak;)
Panie Michale proszę nie żartować ;) W naszej branży dzieje się coraz gorzej. Nie uwierzę, że nie słyszał Pan o "ustawionych" przetargach, zdobytych zleceniach dzięki znajomościom z tym czy innym szefem działu marketingu, zapraszaniu do przetargu 10 firm, przy założeniu, że z góry wiadomo, która firma dane zamówienie ma wygrać, pojawianiu się na rynku "agencji" jednego klienta (nie wspomnę, że najczęściej tą agencją kieruje żona, szwagierka bądź kochanka szefa obsługiwanej firmy). I Pan mówi o uczciwej pracy w mediach ;)))
Panie Michale, to nam się wywiązała dyskusja ;) Ja jednak uważam, że trzeba o tym mówić. Patologie są złe w każdym środowisku. Im wcześniej zaczniemy tępić takie zachowania i je wytykać, to za jakiś czas będziemy mogli mówić "o uczciwej pracy w mediach". Oczywiście zgadzam się, że jest masa osób ciężko pracujących, ale przy obecnej sytuacji, to powiedzmy sobie szczerze, że bez ciężkiej pracy nie ma co liczyć na jakiekolwiek efekty. Co innego jest przegrać przetarg, bo inny dom mediowy/agencja zaproponowali ciekawsze, lepsze rozwiązania, a co innego natyrać się jak osioł do przetargu, który był "ustawiony". Dlatego właśnie kilka osób na Pana wypowiedź o "uczciwej pracy w mediach" się trochę...obruszyło. My wszyscy wiemy jak jest, a tak być nie powinno.