Odwołanie O. po wiernopoddańczym liście na nowogrodzką i tak nie zmyje przestępstwa złamania Ustawy o Radiofonii i Telewizji, jakiego dokonali funkcjonariusze partyjni wespół z politrukami z placu. Mleko się wylało i kara za to na horyzoncie.

Można by powiedzieć że jest kilka stacji komercyjnych które są mocno krytyczne wobec dzisiejszej władzy ale szkopuł polega na tym że ich patroni i widzowie chcą żeby było jak przed 2016 r kiedy w każdej TV było to samo.

Medialna szumowina zastąpiła inną. Ot i tyle.