Miszcze Mariany,
zakładam, że Zeta tworzy kolejny zespół do analizy "zdatności" twórców do bycia puszczanym.
W wyniku analizy, niejaki Panasewicz śpiewając, o tym jak "poczuł chęć na czekoladę i trafiła mu się bardzo nieletnia", na emisje w Zecie szans nie ma...
Czy może ma...

To słabo bo "Earth Song" od 24 lat był chyba w rotacji A ;) i szef muzyki będzie miał teraz zagwozdkę czym ten numer zastąpić. A może Paris Paris Malcolma Mclarena ? A nie to przecież cały czas jest w rotacji A od 25 lat ;)

Hehe, i tak mieli w playliście góra dwa numery.
Koniec końców „ucierpi” fonograficzny moloch i słuchacze stacji, bo adresat tej wielkiej zemsty przecież nie żyje.
Z perspektywy interesu Zetki też kiepski ruch- znacie kogoś, kto przełącza radio, kiedy leci w nim piosenka MJ? 🙂