dobrze ze nie ma Storis na messengerze. Fajnie jak jest okrojony i minimalistyczny. Dzięki!
aldi2020-12-18 07:52
00
Ludziom sie wydaje, ze cos dostaja za darmo a tymczasem sa prymitywnym narzedziem wielkich korporacji, zeby zgarniac dane o ich zdrowiu, budzecie, preferencjach wszelakich (w tym seksualnych, politycznych itd). To wszystko pod pozorem komunikowania ludzi na calym swiecie a w tle potezna baza sluzaca do manipulacji wszelakich np przy wyborach (zalezy, czy wiecej zaplaca demokraci lub republikanie, prawica lub pseudoliberałowie itd) a to dopiero przedsmak, bo wkrotce Kowalski bedzie chcial pozyczke w banku a bank mu powie, ze nie moze z powodow zdrowotnych (Kowalski na Fejsbuniu zalil sie znajomym na czacie, ze powaznie zachorowal). Ubezpieczyciel podwyzszy mu stawke ubezpieczenia komunkacyjnego OC, AC itd. Urzad komunikacji skieruje na powtorne badanie lekarskie, bo inaczej straci uprawnienia prowadzenia pojazdem. Zuckerberg zaciera łapki a Apple oczywiscie ma swoje za uszami (np. walka z Right to Repair, sledzenie uzytkownika w mac OS Big Sur), ale to jedna z niewielu korpo, ktora porzadkuje takie rzeczy jak sklep z aplikacjami vs bezpieczenstwo (w Androidzie jest wolna amerykanka), prywatnosc uzytkownika itd. Wczesniej niewiele sie dzialo poza filtrem prywatnosci, ktory w Chrome i tak nie spelnia swojej roli, bo Googe pobiera dane i tak.
Kapitan As2020-12-18 08:15
00
Tylko że wylali dziecko z kąpielą. Na IG nie mogę udostępniać postów w wiadomościach, bo nie wyświetlają się ostatni odbiorcy, a wyszukiwanie odbiorcy przestało działać.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Facebook przez unijną dyrektywę wyłącza część opcji w Messengerze i na Instagramie
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
dobrze ze nie ma Storis na messengerze. Fajnie jak jest okrojony i minimalistyczny.
Dzięki!
Ludziom sie wydaje, ze cos dostaja za darmo a tymczasem sa prymitywnym narzedziem wielkich korporacji, zeby zgarniac dane o ich zdrowiu, budzecie, preferencjach wszelakich (w tym seksualnych, politycznych itd). To wszystko pod pozorem komunikowania ludzi na calym swiecie a w tle potezna baza sluzaca do manipulacji wszelakich np przy wyborach (zalezy, czy wiecej zaplaca demokraci lub republikanie, prawica lub pseudoliberałowie itd) a to dopiero przedsmak, bo wkrotce Kowalski bedzie chcial pozyczke w banku a bank mu powie, ze nie moze z powodow zdrowotnych (Kowalski na Fejsbuniu zalil sie znajomym na czacie, ze powaznie zachorowal). Ubezpieczyciel podwyzszy mu stawke ubezpieczenia komunkacyjnego OC, AC itd. Urzad komunikacji skieruje na powtorne badanie lekarskie, bo inaczej straci uprawnienia prowadzenia pojazdem. Zuckerberg zaciera łapki a Apple oczywiscie ma swoje za uszami (np. walka z Right to Repair, sledzenie uzytkownika w mac OS Big Sur), ale to jedna z niewielu korpo, ktora porzadkuje takie rzeczy jak sklep z aplikacjami vs bezpieczenstwo (w Androidzie jest wolna amerykanka), prywatnosc uzytkownika itd. Wczesniej niewiele sie dzialo poza filtrem prywatnosci, ktory w Chrome i tak nie spelnia swojej roli, bo Googe pobiera dane i tak.
Tylko że wylali dziecko z kąpielą. Na IG nie mogę udostępniać postów w wiadomościach, bo nie wyświetlają się ostatni odbiorcy, a wyszukiwanie odbiorcy przestało działać.