Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Podsłuchana rozmowa odkryła słabości wizerunku Mateusza Morawieckiego
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (43)
WASZE KOMENTARZE
Mamy kolejny nowy obraz starej prawdy. Chyba nikt nie myśli że polityka jest czysta i natchniona Duchem Świętym? Polityka jest
"brudna", prowadzi się ją dla władzy, pieniędzy i interesów a przeciętni ludzie mają kupić i uwierzyć w to co polityk sprzedaje w formie publicznych zapewnień i obietnic. Myślę że włosy by pospadały z głów polskiego społeczeństwa gdyby nagrano i upubliczniono wszystkie prywatne rozmowy członków naszego rządu obecnego i byłego. Społeczeństwo ma wierzyć że to co słyszy jest prawdą bo z taką świadomością lepiej się żyje przede wszystkim tym co rządzą. To że ujawniono nagrania Morawieckiego nic nie znaczy bo polskie społeczeństwo i tak słucha a nie słyszy , patrzy a nie widzi więc nawet nagrany film panoramiczny nic by nie zmienił. Morawiecki na taśmach ze swoją kultową miską ryżu , wojną zmieniającą perspektywę w pięć minut , wulgaryzmami nie jest gorszy od wszystkich innych ludzi którzy wchodzą do świata polityki. W Polsce po tym wszystkim zaufanie do premiera ani nie wzrośnie ani nie spadnie, większość ludzi ma to gdzieś, bo jutro musi iść do pracy żeby na tę miskę ryżu zarobić. Specjalistów od PR premier ma do kitu, stworzyli mu wizerunek sztywny, sztuczny, a już tego piarowca od sztuki wypowiedzi na miejscu Morawieckiego skazałabym na łamanie kołem. Masakra!
A gdzie niby Morawiecki kłamał? Że ludzie są głupi? Przecież są. Najlepszy dowód jak dają sobą manipulować. Wystarczy zrobić medialną kampanię i "milionami" walą na "kler"...
ludzie walą na Kler, bo temat jest ważny społecznie a żaden rząd, żadna instytucja ani sami duszpasterze nie poczuli, że muszą się tym zająć. Wystarczyło przeprosić, wypłacić należne odszkodowania, skazać winnych bez żadnego "ale" a wtedy nikt by nie poszedł na Kler, bo wszystko byłoby już wcześniej wyjaśnione.
Do tego PiS i jego larum, bo film to skandal + hierarchowie kościelni. To oni robią medialną kampanię filmowi i Smarzowski jest im winny wielkie podziękowania, bo to właśnie dzięki obecnej władzy i hierarchom kościelnym o tym filmie jest tak głośno :)