Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Mateusz Morawiecki: media w Polsce nie mają ograniczeń, przed rządami PiS szły w kierunku oligarchizacji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (10)
WASZE KOMENTARZE
Prawo Morawiecki tak trzymaj jeśli nie to Rewolucja KRWAWA !!!!
Jeśli lewicowo-liberalne osobistości zasiadają w sektorach mediów publicznych, marketingu czy przemyśle technologicznym to nic dziwnego, że będą działać na przekór władzy rządzącej, bo chcą postawić na swoim i upierać się przy swoich racjach. Gdybyśmy jako Polska nie zgodzili się na wprowadzenie do Polski takich rzeczy jak media społecznościowe typu Facebook, Instagram i inne z nimi powiązane serwisy, a także nie wprowadzili smartfonów(pozostali przy zwykłych telefonach komórkowych) to ile spójnym poglądowo społeczeństwem byśmy byli, zdrowszym, bardziej racjonalnym, ale też i bardziej cieszącym się życiem, postęp technologiczno-cyfrowo-komunikacyjny służy dzieleniu poglądowym ludzi, uzależnianiu ich od technologii(począwszy od smartfonów i nadmiernej cyfryzacji życia), czynienia ich życia pustym i bez smaku oferując nieustanny pośpiech, gonitwę nie wiadomo za czym. Żyjemy w tych czasach tego technologicznego wyścigu, który odbywa się kosztem dalszej ingerencji w utratę naszej prywatności( smartfony, społeczeństwo informacyjne, internet rzeczy) czy kosztem utraty zdrowia(sieć 5g nieprzebadana, zbyt duża dostępność i natężenie wi-fi). Najważniejsze jest aby ludzie cieszyli się życiem, aby nic nie odbierało im smaku życia, naturalności, aby nic nie ingerowało w ich zawierane relacje. Powiedzmy to sobie szczerze - ten technologiczny postęp zamienia się w technokratyczną agresję i cyfrowe niewolnictwo. Podporządkuj się procesowi cyfryzacji i reżimowym technologiom, bo i tak z tym nie wygrasz, bo postęp zaczyna być celem samym w sobie, ambicje biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. Pamiętam dekadę 2000-2009 i pomimo okropnych rządów to miała jedną dobrą zaletę - była lepsza społecznie, ludzie byli bardziej ludzcy, bardziej zadowoleni z życia, bardziej szczerzy, otwarci do rozmowy, naturalni, pomocni. Z bólem stwierdzam, że odkąd pojawiły się smartfony i media społecznościowe typu facebook, instagram, odkąd dominuje ten trend by wszystko uzależniać, całą naszą aktywność od cyfryzacji i internetu i krzewić społeczeństwo informacyjne to czasy zmieniły się o 360 stopni na wielką niekorzyść - ludzie sobie nie ufają, a nawet boją się zaufać, więcej jest zdrad i rozwodów, więcej konfliktów, dominuje powierzchowność, gwiazdorzenie i robienie z siebie celebrytów w sieci, jest duża wylewność w sieci, a dziwna skrytość w prawdziwym świecie. Być może ludzie uznają mnie za typowego Janusza, który mówi słynne "Kiedyś to było...". Ale coś w tym jest, kiedyś pod względem społecznym było lepiej. Spotkaniom w restauracjach nie towarzyszyły telefony, ludzie rozmawiali ze sobą, teraz jak się ludzie spotykają to pięć minut nie wytrzymają tylko od razu komórki na stolik wyjmują, by niczego nie przegapić w sieci, by dokładnie przejrzeć walla mediów społecznościowych( Przeważnie Facebook i Instagram). Mobilne szpiegusy towarzyszą nam wszędzie, a my wszystko musimy dokumentować i zamieszczać w sieci by chwalić się setkom znajomych, a jak. Mówię to szczerze bez mediów społecznościowych i smartfonów było lepiej i bez tej nadmiernej cyfryzacji, by wszelkie nasze formalności załatwiać przez internet( to po co w ogóle gdzieś się spotykać, najlepiej wszystko załatwić z perspektywy internetu - tylko niech później nikt nie narzeka że czuje pustkę i samotność). Dokąd to wszystko tak gna, tak się spieszy z tymi rewolucjami to ja nie wiem. Dla mnie ważniejsze jest by ludzie dobrze się czuli, aniżeli jakiś postęp, który im tą naturalną radość miałby zabrać. Technologia i media, a także marketing nie powinny ingerować w kwestie związane z prywatnością, w kwestie relacji prospołecznych, budowania więzi międzyludzkich - to są te sfery, które nie powinny być niczym pogwałcone, powinny być zachowane naturalne takie jakie są. Społeczeństwo jest społeczeństwem( nie informacyjnym). Jedynym medium społecznościowym jest życie. Dlatego też należy uważnie przyjrzeć się postępowi z zakresu cyfryzacji i technologii, wdrażać tylko to co potrzeba, złe rozwiązania wyeliminować, można również powracać do sprawdzonych rozwiązań z przeszłości( np. powrót do zwykłych telefonów komórkowych w miejsce smartfonów, media społecznościowe zamienić na e-maile, do kontaktu tylko z najbardziej zaufanymi osobami, sprawdzonymi, nie zaś setkami quasi-znajomych). Najpierw to ludzie mają czuć się szczęśliwi, o postępie cyfrowo-technologicznym będzie można myśleć, ale w dalszej perspektywie, ale trzeba dać ludziom odsapnąć od tego zaganianego życia i poczynić coś by to życie było spokojniejsze i przyjemniejsze, by ludzie nie czuli się samotni, nie czuli pustki, nie mieli depresji, po prostu by każdy czuł się dobrze.
Im wyżej małpa wchodzi na drzewo tym bardziej pokazuje goły tyłek. Jak się opowiada kocopały to na własny rachunek. Trzeba stwierdzić że PiS i Morawiecki nie mają nic wspólnego z Europą. To mentalność ewidentnie stepowa.