Nie umie pisać, czyli także redagować cudzych tekstów, jako komentator sportowy popadł w nieznośną rutynę, a jako prowadzący program irytuje stronniczością. Jakby nie patrzeć, to już dziennikarski oldboy i pora mu iść w odstawkę. Ale na koniec jeszcze złapie się na fuchę szefa PSa, bo zbliża się pora gaszenia tam światła i potrzebny jest taki tłusty koziołek na ofiarę. Amen
axel2020-02-26 11:14
00
"Ambasador sportu" - niektórzy ludzie nie widzą własnej śmieszności.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Mateusz Borek wznawia współpracę z „Przeglądem Sportowym” i Onetem, RASP partnerem jego gal bokserskich
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
Nie umie pisać, czyli także redagować cudzych tekstów, jako komentator sportowy popadł w nieznośną rutynę, a jako prowadzący program irytuje stronniczością. Jakby nie patrzeć, to już dziennikarski oldboy i pora mu iść w odstawkę. Ale na koniec jeszcze złapie się na fuchę szefa PSa, bo zbliża się pora gaszenia tam światła i potrzebny jest taki tłusty koziołek na ofiarę. Amen
"Ambasador sportu" - niektórzy ludzie nie widzą własnej śmieszności.