Podchodziłem jak pies do jeża - i po raz pierwszy czuję się tak pozytywnie zaskoczony. Realizacja jest perfekcyjna i jeżeli tylko nic tu nie jest oszukane ani odpowiednio zmontowane, to czapki z głów dla prowadzących, ekipy realizatorskiej, a przede wszystkim dzieciaków, które gotują lepiej niż większość dorosłych.
Niestety jest wyreżyserowane w całości i bardzo pomontowane. Dużo tekstów z off żeby przykryć braki.
To znaczy, że zamiast 14 najlepszych dziecięcych kucharzy, znaleźli 14 najlepszych dziecięcych aktorów. Jestem bardzo wyczulony na brak autentyzmu, a jeżeli jest tak jak mówisz, to dałem się całkowicie zwieść. Możesz zdradzić, na czym oparty jest Twój osąd?
Racjonalny2016-03-08 15:17
00
Również w zagranicznych edycjach dzieciom się pomaga. Nie oszukujmy się, to nie są roboty. A nawet w dorosłej wersji czasem uczestnicy maja więcej czasu niż "oficjalnie" się mówi. Nie jest to powód do wstydu, że ktoś w czymś pomoże 8-latce przy robieniu łososia teryaki. Zlitujcie się.
7UP2016-03-08 18:31
00
Również w zagranicznych edycjach dzieciom się pomaga. Nie oszukujmy się, to nie są roboty. A nawet w dorosłej wersji czasem uczestnicy maja więcej czasu niż "oficjalnie" się mówi. Nie jest to powód do wstydu, że ktoś w czymś pomoże 8-latce przy robieniu łososia teryaki. Zlitujcie się.
Daniel Hucik, jeden z uczestników bodaj drugiej edycji, jakiś czas temu miał AMA na Wykopie, w którym stwierdził, że w edycji polskiej - inaczej niż w edycjach zagranicznych (np. australijskiej) - ingerencji reżyserii nie ma, a wydarzenia podkręca się co najwyżej odpowiednim montażem. Porównując edycję polską i zagraniczne, w tej pierwszej widać mniejszy nacisk na robienie show. Nie wiem, czy to dobry argument, ale w przeciwieństwie do innych produkcji TVN, w odniesieniu do MC mam większe zaufanie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„MasterChef Junior” hitem, TVN zyskał w niedziele 330 tys. widzów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
To znaczy, że zamiast 14 najlepszych dziecięcych kucharzy, znaleźli 14 najlepszych dziecięcych aktorów. Jestem bardzo wyczulony na brak autentyzmu, a jeżeli jest tak jak mówisz, to dałem się całkowicie zwieść. Możesz zdradzić, na czym oparty jest Twój osąd?
Również w zagranicznych edycjach dzieciom się pomaga. Nie oszukujmy się, to nie są roboty. A nawet w dorosłej wersji czasem uczestnicy maja więcej czasu niż "oficjalnie" się mówi. Nie jest to powód do wstydu, że ktoś w czymś pomoże 8-latce przy robieniu łososia teryaki. Zlitujcie się.
Daniel Hucik, jeden z uczestników bodaj drugiej edycji, jakiś czas temu miał AMA na Wykopie, w którym stwierdził, że w edycji polskiej - inaczej niż w edycjach zagranicznych (np. australijskiej) - ingerencji reżyserii nie ma, a wydarzenia podkręca się co najwyżej odpowiednim montażem. Porównując edycję polską i zagraniczne, w tej pierwszej widać mniejszy nacisk na robienie show. Nie wiem, czy to dobry argument, ale w przeciwieństwie do innych produkcji TVN, w odniesieniu do MC mam większe zaufanie.