Marzena Paczuska to kobieta z tzw. cojones, ale w tym pozytywnym znaczeniu tego słowa. Jestem spokojny o jej profesjonalizm w sprawach krajowych, ale ciekaw jestem jak poradzi sobie z zagranicą. bo sprawy zagraniczne są wyjątkowo mało profesjonalnie prezentowane, główną tego przyczyna są wyjątkowo słabi i mało mobilni korespondenci zagraniczni TVP... Słabiusieńko jest w Watykanie, bardzo słabo jest w Brukseli, nie zbyt mocno jest w Waszyngtonie, Wschód też nie grzeszy profesjonalizmem. Redaktorkę Paczuska czekam ogrom roboty, ale pierwsze ruchu w obszarze wydawczym... no, no kobieta z tzw biglem... Może Maksem Kolonką dałoby się rozruszać teren JUESEJ???
:-)

W Polsce , po rewolucji lat 80 tych nastąpiły duże zmiany , w wielu dziedzinach naszej codzienności,nie wszędzie wyszło to dobrze . Jednak w mediach u rzędach, zmieniło się głównie pokolenie . Czyli tatusiów i mamusie zmienili córki, synowie a nawet wnuczęta ! dlatego te dwie kasty , tak kasty , najwięcej kwiczą na tych tz. marszach KODu . Kwiczą, gdyż ktoś im nawciskał że to co mają , będzie trwało wiecznie i nigdy się nie skończy. Nagle zwykli obywatele powiedzieli basta i zmienili sobie elity ! W innych krajach , jest to norma i przegrani odchodzą od koryta i grzecznie w opozycji robią wszystko ,aby jeszcze kiedyś NARÓD im pozwolił dorwać się do koryta ! Szanowni obywatele , teraz jasno i otwarcie widać ,że to co nami rządziło przez ostatnie lata to nic innego jak zwykła wataha prostactwa i demoralizacji ! Gdyby nie obecne zmiany władzy RP , to naprawdę czekała by nas rewolucja i nie byłaby to aksamitna rewolucja . ps. ludkowie z Platformy, nie wyciągajcie ludzi na ulicę , może to obrócić się przeciw wam !

No to teraz "Wiadomości" czeka nieuchronny spadek oglądalności...