Żeby tworzyć taki kanał to trzeba mieć pieniądze i zaplecze merytoryczne. A telewizja Kurskiego nie spełnia żadnego z tych warunków. Russia Today, która dzisiaj jest najbardziej merytoryczną stacją na świecie, ma swoich korespondentów na całym globie. Natomiast TVP poza Trotylem-Gmyzem w Niemczech nie może liczyć prawie na nikogo? Z resztą z czego będzie im płacić, z tej pożyczki którą dostała od rządu? Skończą się pieniądze z pożyczki i skończy się przygoda z anglojęzycznym kanałem. Utrzymania korespondenta zagranicznego kosztuje przynajmniej 3 x razy drożej niż krajowego.

sprawa jest oczywista, jest gruba kasa i potrzeba zaufanych ludzi do przewalenia dużych pieniędzy na "misia na skalę naszych możliwości". W obecnej strukturze (kanałów telewizyjnych, redakcji) jest zbyt dużo ludzi niepewnych co do ich lojalności - to powołanie nowej struktury, opartej na "swoich zaufanych siepaczach" daje gwarancję wyprowadzenia sporej kasy w cieniu kapelusika.

Myślę, że kanał rosyjskojęzyczny, "TVP Siewodnia" zawierający co wieczór program "Ballady i romanse" z recitalem gitarowym JK, byłby bardziej odpowiedni. Kurski pogrąża TVP a znienawidzony TVN i zawsze poprawny Solorz zacierają ręce, obserwując nieudolne działania tego PiSo-móżdżka.