Nie bardzo rozumiem, co szarpanina na konfie Terleckiego ma wspólnego z dziennikarzami. Przecież to nie oni wzięli się za łby, tylko jakiś psychol od Kukiza z pracownikiem PiS. No ale jak się chce psa uderzyć...

Taki dziennikarz: plącze się pod nogami, zadaje pytania, czasem pijanego posła pokazuje, czasem coś chce wiedzieć.
A potem będą wybory (zakładając, że będą) i politycy będą ganiali za dziennikarzami.

Po co w ogóle dziennikarze ? Przecież rządzący socjaliści podejmują wyłącznie optymalne decyzje iluminowani bezpośrednio z nieba. Wystarczy tylko ciemnemu ludowi via kÓrski obwieszczać kolejne kroki ku szczęśliwości :)