Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Towarzystwo Dziennikarskie o Marku Suskim w radzie programowej Polskiego Radia: groteskowa postać
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (20)
WASZE KOMENTARZE
Pan Marek przybywa na zebranie Rady w pickelhaubie, Wszyscy stają na baczność witając jego skromną osobę.
"To znajomy prezesa..." - rozchodzi się cichy szmer na sali obrad.
"Bo to jest dziedzic pruski." - pada inny nieśmiały głos.
"Ale to polski dziedzic!" - w uniesieniu ktoś krzyczy!
"To może przepasać go biało-czerwoną szarfą?" - pojawia się propozycja.
"Zdjąć to, to jest profanacja! To policzek dla całej ekipy!" - gdzieś na końcu sali.
"To dobra koncepcja... prasłowiańska grusza chroni w swych konarach plebejskiego uciekiniera" - brzmi telefoniczny głos z Nowogrodzkiej.
Spokojne już gremium zasiada do owocnych, bo jakżeby inaczej, obrad.
Rzędy stołków ZAWSZE przyciągają matołków.
"To polski dziedzic! Suski!"
Suski najlepiej reprezentuje stan umysłowy wyborców PiS i ZP.