Jeśli ktoś słuchał Niedźwiedzkiego, Kydryńskiego czy Manna, a teraz - konkretnie 08.09.20, między 10.00 a 11.00 - słucha Kaczkowskiej z Jaźwińskim, to od razu słyszy różnicę. I żadne wywody o "komuszej proweniencji" dawnej Trójki nie pomogą. PISS bylejaczy wszystko - i Trójka na tej liście już odhaczona. Ma być banalnie, bezdyskusyjnie, bez grama myśli. Pod tę linię dobiera się redaktorów i prowadzących. Radio dla myślących? - Już było.
Siedziała ciuchteńko Kaczkowska gdy inni protestowali, no to ma teraz frukty. Banalne.
ksenia2020-09-08 13:45
00
Panie Marku, jestem z panem. A lista? To już nie będzie to samo. Nawet, gdyby pojawiła się na antenie Trójki, to nie wiem, nie wiem czy będę się bawił w głosowanie. No i jeszcze jedna rzecz. Gdy odchodził pan z Trójki w 2007 roku, też mówił pan o swoim zamiarze rezygnacji z pracy w PR III po tysięcznym notowaniu Listy. Teraz też słyszymy takie słowa, kiedy zbliża się notowanie nr 2000. Czyżby każdy tysiąc powoduje jakieś przemyślenia w tej kwestii? Tak czy tak, jestem z panem, bo wiele z pana audycji Trójkowych się dowiedziałem o muzyce, wiele wspaniałych muzycznych doznań przeżyłem. Dziękuję! A może kiedyś, po zmianie władzy coś się zmieni i usłyszymy Pana na antenie PR III?
J. C.2020-09-08 14:23
00
Buachachachacha.... Łukawski się nie zna na muzyce, to jak może prowadzić Listę Przebojów? Trzeba jednak trochę wiedzieć co się zapowiada.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Marek Niedźwiecki: Listę zostawiam w Trójce, ws. nowej pracy zdecyduję najwcześniej w listopadzie
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (92)
WASZE KOMENTARZE
Siedziała ciuchteńko Kaczkowska gdy inni protestowali, no to ma teraz frukty. Banalne.
Panie Marku, jestem z panem. A lista? To już nie będzie to samo. Nawet, gdyby pojawiła się na antenie Trójki, to nie wiem, nie wiem czy będę się bawił w głosowanie. No i jeszcze jedna rzecz. Gdy odchodził pan z Trójki w 2007 roku, też mówił pan o swoim zamiarze rezygnacji z pracy w PR III po tysięcznym notowaniu Listy. Teraz też słyszymy takie słowa, kiedy zbliża się notowanie nr 2000. Czyżby każdy tysiąc powoduje jakieś przemyślenia w tej kwestii? Tak czy tak, jestem z panem, bo wiele z pana audycji Trójkowych się dowiedziałem o muzyce, wiele wspaniałych muzycznych doznań przeżyłem. Dziękuję! A może kiedyś, po zmianie władzy coś się zmieni i usłyszymy Pana na antenie PR III?
Buachachachacha.... Łukawski się nie zna na muzyce, to jak może prowadzić Listę Przebojów? Trzeba jednak trochę wiedzieć co się zapowiada.