w ciagu roku wymienil sie prawie caly sklad redakcji tego magazynu.... nie dziwne ze odeszla... jako prawie ostatnia - ile mozna wykonywac egzekucji? znany tytul a 5 osob robi wszystko, ale czasy...

w prasę kobiecą nie wierzą już nawet ci, którzy tam pracują (udają tylko do kasy póki jest), reanimacja trupa w każdym wydawnictwie, a to już nie ma racji bytu!

Polska ELLE skończyła się dawno temu, po odejściu Marzeny Wilkanowicz-Devoud... Teraz to już tylko przewodnik zakupowy. Szkoda:(