Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Marcin Prokop: „Przekrój” celuje w wielkomiejskich intelektualistów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (76)
WASZE KOMENTARZE
jestem mieszkancem K-owa i w "dawnych" czasach w kazdym prawie domu, kazdej restauracji był czytany "Przekroj". Jak "odszedł" do W-wy straciłem do niego serce. Stał sie jedna z wielu siekanek w kolorze. Miesiąc temu kupiłem 2 kolejne wydania i zrezygnowałem z dalszych zakupów. To nie to!!!
W sumie to dobry interes. Po trzech miesiącach pisma nie będzie. Przez 3 miesiące można wziąć 20 tysięcy za 30 dni rozmyślań. Daje to 60 000 zł czystego zysku. Bilans może być jeszcze bardziej pozytywny, gdy zatrudni się członków rodziny. Idea godna pochwały, co z pewnością docenią wielkomiejscy intelektualiści.
Jeśli Prokop zamierza robić Przekrój dla "wielkomiejskich intelektualistów" to obawiam się, że przeszacował nakład. III RP i korporacje skutecznie zniszczyły w ludziach zdolność do samodzielnego myślenia, a samo pojęcie"wielkomiejski intelektualista" brzmi nie tylko groteskowo, ale i obraźliwie. Jakie czasy tacy intelektualiści