Czy radio PiN wszędzie musi wciskać panią Agnieszkę Witkowicz-Matolicz? Kobieta ma denerwujący, nieradiowy głos, nie grzeszy błyskotliwością, nie wyróżnia się wiedzą specjalistyczną ekonomiczną, kulturalną, muzyczną czy jakąkolwiek inną przydatną dla prezentera. Ot, kura domowa komentująca fakty i wydarzenia, na których się nie zna i których nie rozumie... Po co ją trzymacie? Żeby ludzie uciekali od odbiorników? Ja uciekam, moja żona na dźwięk jej głosu zmienia stację z komentarzem "nie da się tej gł... baby słuchać"... Chyba polecicie z 0,1 na 0,01 w ciągu najbliższych miesięcy.

Nie wiem co chcecie od p. Agnieszki Witkowicz - Matolicz. Taki poziom dziennikarstwa jak muzyczna papka w stylu Rhianny i Miley Cyrus w playliście ;)

Szkoda. Radio PiN, które słynęło z nietuzinkowych osobowości traci kolejnego asa. Wielka szkoda