Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Marcin Jedliński: cyfryzacja może być szansą
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (7)
WASZE KOMENTARZE
a tam gadanie,w chocby Anglii od juz dawna doskonale radzi cyfrowe radio DAB ,tylko w Polsce zawsze jakies mocne zacofanie.
Dla wiekszych nadawcow tez by to byla szansa rozwoju gdzie mogliby urochmic po kilka swoich stacji.Nadawanie w internecie nadal jest mocno niedoskonale gdzie nadawcy stosuja roznorakie systemy nadawania i jakosc foni czasem duzo gorsza niz na UKF
Moze warto zapytać tzw polskich tworcow, czy sa zadowoleni z nowej ustawy kwotowej. Polscy artysci tworza tez w jezyku angielskim, np Smolik. Ciekaw jestem, czy - jako oredownik ustawy - jest zadowolony z jej ksztaltu? Radia, ktore nie moga grac utworow polskich artystow bo sa wykonywane w jezyku angielskim po prostu ich ....nie graja.
W Niemczech nie ma zadnych zapisow o ilosci niemieckojezycznych produkcji w programach radiowych a stacje graja je o ile spelniaja oczekiwania sluchaczy.
We Francji kwota wynosi 40% i jest od lat stala. Produkcja muzyczna jest na bardzo wysokim poziomie i to w przekroju gatunkow i muzycznych epok - r'n'b, pop, rock, pop-rock, itp.
W Polsce ustawa najbardziej restrykcyjna w Europie zacznie byc od przyszlego roku, gdy kwota obowiazkowych polskojezycznych utworow wzrosnie w godz. dziennych do 50%.
Ciekaw jestem, kto bedzie grac te - w wiekszosci nedzne - piosenki?
Moze redakcja zleci proste badania, moze jakas stacja pokaze wam wyniki tzw. testow muzycznych (niech nawet beda to testy archiwalne), by zilustrowac ze polska produkcja jest daleko w tyle za swiatowymi i niechec polskich stacji do polskiej muzyki nie bierze sie z widzimisie dyrektorow muzycznych?
Niech artysci (kompozytorzy, teksciarze, aranzerzy) zaczna pisac dobre utwory, nadajace sie do grania zamiast lobbowac w parlamencie, by prawnie definiowac prowadzenie radiowego biznesu. To tk jakby producenci cukru chcieli prawnie zagwarantowac, by cukier zawsze znajdowal sie przed kasami, by latwo bylo po niego siegac. Nawet jesli polowa spoleczenstwa nie slodzi herbaty....
A moze by jedynie Polskie Radio mialo jedynie realizowac takie zapisy? W koncu maja az dwa zrodla zasilania - reklamy i abonament. Stacje komercyjne tego luksusu nie maja....sa zdane wylacznie na wplywy z reklam.