Fajnie skonfrontować po kilku miesiącach zapowiedzi z rzeczywistością... Słucham muzo.fm od kilku tygodni i po kilku dniach znałem wszystkie piosenki na pamięć. Rzeczywiście w pierwszej chwili muzyka wydaje się świeża i nie ograna a jednocześnie wpadająca w ucho. Dobrze się słucha. Niestety po tygodniu czar pryska. Playlista jest tak rozpaczliwie krótka, jakby całe zasoby muzyczne stacji mieściły się na jednym pendrajwie, i to niedużym... Te same numery są grane po 4-5 razy dziennie w kółko, nie licząc RFN. Nawet audycje autorskie przeplatają świeższe kawałki z tą oklepaną playlistą. Masakra. Poziom prezenterów ogólnie słaby a dowcipem / sposobem narracji skierowany w gimnazjalistów. Dwudziestolatkowie chyba będą zażenowani. Poranny program Figurskiego z kolegą (sorry, nie zapamiętałem nazwiska ale chyba nie warto) - żenujący. Podsumowując - nie wróżę wzrostu słuchalności. PIN - wróć!
Piotr2015-03-10 14:30
00
Fajnie skonfrontować po kilku miesiącach zapowiedzi z rzeczywistością... Słucham muzo.fm od kilku tygodni i po kilku dniach znałem wszystkie piosenki na pamięć. Rzeczywiście w pierwszej chwili muzyka wydaje się świeża i nie ograna a jednocześnie wpadająca w ucho. Dobrze się słucha. Niestety po tygodniu czar pryska. Playlista jest tak rozpaczliwie krótka, jakby całe zasoby muzyczne stacji mieściły się na jednym pendrajwie, i to niedużym... Te same numery są grane po 4-5 razy dziennie w kółko, nie licząc RFN. Nawet audycje autorskie przeplatają świeższe kawałki z tą oklepaną playlistą. Masakra. Poziom prezenterów ogólnie słaby a dowcipem / sposobem narracji skierowany w gimnazjalistów. Dwudziestolatkowie chyba będą zażenowani. Poranny program Figurskiego z kolegą (sorry, nie zapamiętałem nazwiska ale chyba nie warto) - żenujący. Podsumowując - nie wróżę wzrostu słuchalności. PIN - wróć!
Piotr2015-03-10 14:30
00
Fajnie skonfrontować po kilku miesiącach zapowiedzi z rzeczywistością... Słucham muzo.fm od kilku tygodni i po kilku dniach znałem wszystkie piosenki na pamięć. Rzeczywiście w pierwszej chwili muzyka wydaje się świeża i nie ograna a jednocześnie wpadająca w ucho. Dobrze się słucha. Niestety po tygodniu czar pryska. Playlista jest tak rozpaczliwie krótka, jakby całe zasoby muzyczne stacji mieściły się na jednym pendrajwie, i to niedużym... Te same numery są grane po 4-5 razy dziennie w kółko, nie licząc RFN. Nawet audycje autorskie przeplatają świeższe kawałki z tą oklepaną playlistą. Masakra. Poziom prezenterów ogólnie słaby a dowcipem / sposobem narracji skierowany w gimnazjalistów. Dwudziestolatkowie chyba będą zażenowani. Poranny program Figurskiego z kolegą (sorry, nie zapamiętałem nazwiska ale chyba nie warto) - żenujący. Podsumowując - nie wróżę wzrostu słuchalności. PIN - wróć!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Marcin Bisiorek: W Muzo.tv będziemy grać dobre piosenki (wywiad)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (24)
WASZE KOMENTARZE
Fajnie skonfrontować po kilku miesiącach zapowiedzi z rzeczywistością...
Słucham muzo.fm od kilku tygodni i po kilku dniach znałem wszystkie piosenki na pamięć. Rzeczywiście w pierwszej chwili muzyka wydaje się świeża i nie ograna a jednocześnie wpadająca w ucho. Dobrze się słucha. Niestety po tygodniu czar pryska. Playlista jest tak rozpaczliwie krótka, jakby całe zasoby muzyczne stacji mieściły się na jednym pendrajwie, i to niedużym... Te same numery są grane po 4-5 razy dziennie w kółko, nie licząc RFN.
Nawet audycje autorskie przeplatają świeższe kawałki z tą oklepaną playlistą. Masakra.
Poziom prezenterów ogólnie słaby a dowcipem / sposobem narracji skierowany w gimnazjalistów. Dwudziestolatkowie chyba będą zażenowani. Poranny program Figurskiego z kolegą (sorry, nie zapamiętałem nazwiska ale chyba nie warto) - żenujący.
Podsumowując - nie wróżę wzrostu słuchalności. PIN - wróć!
Fajnie skonfrontować po kilku miesiącach zapowiedzi z rzeczywistością...
Słucham muzo.fm od kilku tygodni i po kilku dniach znałem wszystkie piosenki na pamięć. Rzeczywiście w pierwszej chwili muzyka wydaje się świeża i nie ograna a jednocześnie wpadająca w ucho. Dobrze się słucha. Niestety po tygodniu czar pryska. Playlista jest tak rozpaczliwie krótka, jakby całe zasoby muzyczne stacji mieściły się na jednym pendrajwie, i to niedużym... Te same numery są grane po 4-5 razy dziennie w kółko, nie licząc RFN.
Nawet audycje autorskie przeplatają świeższe kawałki z tą oklepaną playlistą. Masakra.
Poziom prezenterów ogólnie słaby a dowcipem / sposobem narracji skierowany w gimnazjalistów. Dwudziestolatkowie chyba będą zażenowani. Poranny program Figurskiego z kolegą (sorry, nie zapamiętałem nazwiska ale chyba nie warto) - żenujący.
Podsumowując - nie wróżę wzrostu słuchalności. PIN - wróć!
Fajnie skonfrontować po kilku miesiącach zapowiedzi z rzeczywistością...
Słucham muzo.fm od kilku tygodni i po kilku dniach znałem wszystkie piosenki na pamięć. Rzeczywiście w pierwszej chwili muzyka wydaje się świeża i nie ograna a jednocześnie wpadająca w ucho. Dobrze się słucha. Niestety po tygodniu czar pryska. Playlista jest tak rozpaczliwie krótka, jakby całe zasoby muzyczne stacji mieściły się na jednym pendrajwie, i to niedużym... Te same numery są grane po 4-5 razy dziennie w kółko, nie licząc RFN.
Nawet audycje autorskie przeplatają świeższe kawałki z tą oklepaną playlistą. Masakra.
Poziom prezenterów ogólnie słaby a dowcipem / sposobem narracji skierowany w gimnazjalistów. Dwudziestolatkowie chyba będą zażenowani. Poranny program Figurskiego z kolegą (sorry, nie zapamiętałem nazwiska ale chyba nie warto) - żenujący.
Podsumowując - nie wróżę wzrostu słuchalności. PIN - wróć!