Instagramu, nie instragrama. To jest rzecz (kogo? czego? instagramu), a nie człowiek (kogo? czego? Pana Instagrama).

"(...)a zbierzemy razem ponad sto tysięcy na dziecko chore na SMA oraz (nie wiem ile, mam nadzieję, że dużo) na działalność fundacji" - podsumowuje" zatem... Czy nie chodzi tu jednak o zbiórkę na fundację, a przy okazji na jakiej jedno chore dziecko? Gdyby naprawdę chcieć pomoc, mogłaby w jednej akcji powiedziec o więcej niż jednym chorym dziecku i, co pewnie byłoby najtrudniejsze, wcale o kasie na fundację. Takie pomaganie, które ona próbuje zrobić jest... malutkie wobec jej zasiegów. Sorry, Nicole, nie kupuje tego wcale.

Ten "news" to jakiś żart?