Marta sobie świetnie poradzi, o to jestem spokojny i tego Jej życzę! W MIP w tym tonącym okręcie , a raczej starej łajbie jest naprawdę dużo szkodników do zwolnienia, Pan samolocik od tablic i durnych odpraw, Pan BK od regionów ze wzrokiem przestraszonego zwierzątka dla którego każdy dzień z pensją dyrektora to dopust boży, te wszystkie marketingi, działy analiz ( ciekaw jestem co Oni analizują? wolę się nie domyślać ), Dopisywacze z regionów do cudzych zleceń bo sami sprzedać nie potrafią , Tym trzeba podziękować i od razu słupki skoczą do góry. Tyle, że to nie są pieniądze tych kolejnych dyrektorów i prezesów, oni niczym nie ryzykują a rok czy dwa się prześlizgną i swoje przytulą , a że Firma tego nie wytrzyma to i co ? To nie ich strata.

Marta sobie świetnie poradzi, o to jestem spokojny i tego Jej życzę! W MIP w tym tonącym okręcie , a raczej starej łajbie jest naprawdę dużo szkodników do zwolnienia, Pan samolocik od tablic i durnych odpraw, Pan BK od regionów ze wzrokiem przestraszonego zwierzątka dla którego każdy dzień z pensją dyrektora to dopust boży, te wszystkie marketingi, działy analiz ( ciekaw jestem co Oni analizują? wolę się nie domyślać ), Dopisywacze z regionów do cudzych zleceń bo sami sprzedać nie potrafią , Tym trzeba podziękować i od razu słupki skoczą do góry. Tyle, że to nie są pieniądze tych kolejnych dyrektorów i prezesów, oni niczym nie ryzykują a rok czy dwa się prześlizgną i swoje przytulą , a że Firma tego nie wytrzyma to i co ? To nie ich strata.

Jasiu, musisz byc kiepskim pracownikiem, skoro nie wiesz co robią marketingi i działy analiz, może jak się weźmiesz do roboty to będzie okazja skorzystać z ich pomocy... bo jak na razie piszesz o tonącym okręcie/łajbie... i sam na niej płyniesz...

Pani Marta Dolecka to profesjonalistka. Bardzo żałuję, że odchodzi. To złe posunięcie dla firmy.