Ile kosztuje wynajęcie ikony piękna na rok?

Jej Eselecja zmienia przedstawicielstwa jak rękawiczki ostatnio była ambasadorką szafy

A ja, tam zazdraszczam ! co prawda nie mam warunków, aparycji i odpowiednich dyplomów, ale też bym tak chciał! Najpierw zaambasadorować jakiś krem, potem perfum. Jakiś elegancki mebelek (nie elektryczny), potem z wiekiem kropeleczki do uszu i oczu, maść na wypadanie, eliksir na pamiętanie haseł z ulubionych krzyżówek. Na koniec zaś szarą masę na głowy stojenie i kuśki bolenie (albo jakoś tak inaczej), a na szarym końcu - cały na biało - pokaże promocje na pavulon i najlepszy możliwy i sprawdzony zakład pogrzebowy w promieniu trzech powiatów!
Ot, choć raz, gwiazdą być....!