a chyba nikt nie zrozumiał artykułu i skutków decyzji,przypisując od razu to,czego sami w swej inenawiści oczekują,jakąś życiową klęskę Terlikowskim w tym prywatną.Ludzie więcej człowieczeństwa, mniej płatnego albo darmowego hejtu. Natłok obowiązków natłokiem,ale też się zastanawian czy to oni mają pecha,czy nie potrafią się dogadać z tymi,z którymi pracują.Czy to oni mają dobrą fajną wizję,której nie potrafią przedstawić,przeprowadzić,inną od tych,z którymi pracują,czy nie do konca wiedzą czego i jak chcą.To oczywiste wcalenie jest,może tak być,że nikt nie może,nie chce zrealizować tego o co im chodzi dokładnie,a każdy kto z nimi zaczyna współpracować chce się wybić na niepodległość i przejąć stery,ale może być inaczej a winy więcej z ichs trony niż się wydaje,hm...pomijam tu kwestie prawne,naiwność,czy błąd,no cóż inwestor wykorzystał szansę,przejął,ciekawe co zrobi dalej,oby coś dobrego,a Terlikowscy sobie poradzą i też niemało jeszcze dobrego zrobią,prywatnie i dziennikarsko,choćby tu paru hejterów zapluło się ze złości. Za to artykuł porządnie i spokojnie solidnie zrobiony.Ciekawe czemu inwestor ine chciał gadać,no zobaczymy co dalej.
tyle jadu nienawiści wymiocin i plucia w komentarzach2018-03-28 01:45
00
Najpierw skłócili się z Frondą, potem z Małym Dziennikiem, który założyli po odejściu z Frondy. To są albo bardzo kłótliwi ludzie, albo naiwni i dający się wykorzystywać. Pomijam już tytuł samego portalu "Mały dziennik" - nawiązującego do międzywojennego żydożerczego dziennika o. M. Kolbe.
Nie wiesz to się nie odzywaj. Nie wiesz co się stało we Frondzie, nie wiesz co się stało w małymdzienniku, więc zamilcz, kłótliwy człowieczku
gaca2018-03-29 10:23
00
a chyba nikt nie zrozumiał artykułu i skutków decyzji,przypisując od razu to,czego sami w swej inenawiści oczekują,jakąś życiową klęskę Terlikowskim w tym prywatną.Ludzie więcej człowieczeństwa, mniej płatnego albo darmowego hejtu. Natłok obowiązków natłokiem,ale też się zastanawian czy to oni mają pecha,czy nie potrafią się dogadać z tymi,z którymi pracują.Czy to oni mają dobrą fajną wizję,której nie potrafią przedstawić,przeprowadzić,inną od tych,z którymi pracują,czy nie do konca wiedzą czego i jak chcą.To oczywiste wcalenie jest,może tak być,że nikt nie może,nie chce zrealizować tego o co im chodzi dokładnie,a każdy kto z nimi zaczyna współpracować chce się wybić na niepodległość i przejąć stery,ale może być inaczej a winy więcej z ichs trony niż się wydaje,hm...pomijam tu kwestie prawne,naiwność,czy błąd,no cóż inwestor wykorzystał szansę,przejął,ciekawe co zrobi dalej,oby coś dobrego,a Terlikowscy sobie poradzą i też niemało jeszcze dobrego zrobią,prywatnie i dziennikarsko,choćby tu paru hejterów zapluło się ze złości. Za to artykuł porządnie i spokojnie solidnie zrobiony.Ciekawe czemu inwestor ine chciał gadać,no zobaczymy co dalej.
Prawda jest niestety taka, że inwestor to oszust, który ich wyrolował. Był bardzo przebiegły i sprytny i oszukał ich, niestety. Każdy dałby się oszukać tak samo. Inwestor miał kupę kasy na prawników, wiedział co i jak, zachowywał się podstępnie. Mały Dziennik bez Terlikowskich padnie, już padł.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Małgorzata i Tomasz Terlikowscy rozstali się z MalyDziennik.pl. „Kontynuowanie tego nie miało sensu”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
a chyba nikt nie zrozumiał artykułu i skutków decyzji,przypisując od razu to,czego sami w swej inenawiści oczekują,jakąś życiową klęskę Terlikowskim w tym prywatną.Ludzie więcej człowieczeństwa, mniej płatnego albo darmowego hejtu.
Natłok obowiązków natłokiem,ale też się zastanawian czy to oni mają pecha,czy nie potrafią się dogadać z tymi,z którymi pracują.Czy to oni mają dobrą fajną wizję,której nie potrafią przedstawić,przeprowadzić,inną od tych,z którymi pracują,czy nie do konca wiedzą czego i jak chcą.To oczywiste wcalenie jest,może tak być,że nikt nie może,nie chce zrealizować tego o co im chodzi dokładnie,a każdy kto z nimi zaczyna współpracować chce się wybić na niepodległość i przejąć stery,ale może być inaczej a winy więcej z ichs trony niż się wydaje,hm...pomijam tu kwestie prawne,naiwność,czy błąd,no cóż inwestor wykorzystał szansę,przejął,ciekawe co zrobi dalej,oby coś dobrego,a Terlikowscy sobie poradzą i też niemało jeszcze dobrego zrobią,prywatnie i dziennikarsko,choćby tu paru hejterów zapluło się ze złości. Za to artykuł porządnie i spokojnie solidnie zrobiony.Ciekawe czemu inwestor ine chciał gadać,no zobaczymy co dalej.
Nie wiesz to się nie odzywaj. Nie wiesz co się stało we Frondzie, nie wiesz co się stało w małymdzienniku, więc zamilcz, kłótliwy człowieczku
Prawda jest niestety taka, że inwestor to oszust, który ich wyrolował. Był bardzo przebiegły i sprytny i oszukał ich, niestety. Każdy dałby się oszukać tak samo. Inwestor miał kupę kasy na prawników, wiedział co i jak, zachowywał się podstępnie. Mały Dziennik bez Terlikowskich padnie, już padł.